Niech ktoś Julia Fiedorczuk Literatura Najciekawsza poezja eksperymentuje dziś z samą sytuacją liryczną, komplikuje ją i na różne sposoby kontestuje, szukając innych dróg – o tomikach Podgórnik, Kulikowskiej i Konwerskiej
Królowa śniegu Paweł Kozioł Literatura „Zimną książkę” Marty Podgórnik łatwiej zwizualizować sobie jako ciąg filmowych, czarno-białych ujęć, niż jako zestaw wierszy afiliowanych przy tej czy innej tradycji literackiej. Jednak pojawiają się tu liczne dowody nadświadomości warsztatowej
Zamieszki w sercu Maciej Woźniak Literatura Poezja Marty Podgórnik osiągnęła stan dojrzałej klarowności, to, co modernistyczne, podało rękę temu, co post, a odwołania do francuskich filozofów spółkujące z refrenami piosenek zyskały stylistyczną pościel z najlepszego magla
Dwa tomiki i antologia Tadeusz Dąbrowski Literatura Czy i na ile w serii „44. Poezja polska od nowa” używa Bonowicz Władysława Sebyłę, Zadura – Tadeusza Nowaka, a Podgórnik – Pawlikowską-Jasnorzewską? I czy zmarli mają z tego jakąś korzyść?
Młodość poszła sobie „w pizdu” Agnieszka Wolny-Hamkało Literatura Gorzkie, rymowane, lapidarne. Wiersze Marty Podgórnik przedstawiają bohaterkę silną, ale obolałą, znieczuloną, ale nie nieczułą, i na swoje nieszczęście – piekielnie przenikliwą