Śmierć rozumu? Jan Topolski Muzyka Już od tygodnia trwa nadzwyczaj udana 52. edycja Wratislavia Cantans, a w weekend koncerty zamykające festiwal
To zła kobieta była Dariusz Czaja Muzyka Czekałem, czekałem i się doczekałem. Mamy wreszcie operowego Händla i to w bardzo dobrym wykonaniu. Przedstawienie „Agrippiny” w Teatrze Stanisławowskim to duże wydarzenie, wbrew grymasom niektórych recenzentów
„Motezuma” Vivaldiego w Krakowie Marta Nadzieja Muzyka Skomponowanym w 1733 roku „Motezumą” Vivaldi, po czterech latach nieobecności w Wenecji, próbował wrócić na kompozytorski piedestał. W Krakowie zabrzmiała ona w cyklu Opera Rara
Blow i Gervasoni w paryskiej Opéra Comique Stanisław Suchora Muzyka U źródła problemu słabości opery „Limbus-Limbo” Gervasoniego leży najprawdopodobniej libretto pióra Patricka Hahna, które mówi dokładnie o niczym. Zdecydowanie więcej przyjemności przynosi inscenizacja „Venus and Adonis” Blowa
Cecilia Bartoli śpiewa Steffaniego Tomasz Cyz Muzyka Dlaczego Agostino Steffani popadł w zapomnienie? Płyta Cecilii Bartoli mówi, że stało się tak całkiem niesłusznie
„L'oracolo in Messenia” Vivaldiego na płycie Tomasz Cyz Muzyka Po „L’oracolo in Messenia” pozostało jedynie libretto wiedeńskiej wersji – i to właśnie do niego Fabio Biondi dopisał partyturę
Domencio Terradellas, „Sesostri” Marta Nadzieja Muzyka „Sesostri” – ostatnia w dorobku Terradellasa opera – pod Juanem Bautistą Otero jawi się jako byt osobny i niepodobny do niczego, co kojarzy się z estetyką baroku
Odwaga w prawdzie Rozmowa z Jonathanem Littellem Muzyka Wychodząc od libretta o paranoicznym dyktatorze, Monteverdi tworzy operę schizofrenicznego przełomu. Na tym polega cud tej opery. Ona przekracza i całkowicie roznosi swój temat
Strach po człowieku Tomasz Cyz Muzyka Warlikowski umieszcza akcję opery w latach 30. – w przededniu narodzin XX-wiecznych totalitaryzmów. Ale nie szuka ich źródła, raczej chłodno obserwuje, jak się rozwijają, z czego i w co przepoczwarzają
W operze wszystko zostawia ślad Rozmowa z Krzysztofem Warlikowskim Muzyka W operze przeszedłem przez kilka istotnych w jej historii nazwisk i języków muzycznych. Tych nazwisk przybywa, wraz z nimi przybywa światów akustycznych, historii i tematów. Teraz na przykład wracam do Berga, do „Lulu”
„Giulio Cesare in Egitto” w Krakowie Dariusz Czaja Muzyka W momentach słabszych znanego mi skądinąd dobrze „Giulio Cesare” zdarzało się, że odklejałem się od muzyki. W tych krótkich interwałach rozważałem, nie pierwszy raz zresztą, filozoficznie doniosły problemat: dlaczego tak rzadko słyszymy z polskich scen operowych arcydzieła Handla?
Trucizna miłości Dariusz Czaja Muzyka Monteverdi w „Koronacji Poppei” pokazywał świat taki, jakim w istocie jest, a nie świat, jakim być powinien. Godząc się na libretto Busenella, a później pisząc muzykę, operował w porządku realności, a nie w porządku powinności