Zabłądziłeś

Piotr Kowalczyk

Imię jego 404, czyli poezja najpopularniejszego internetowego błędu

Są różne podejścia do tematu usterki o kodzie 404 oznaczającego wpisanie niewłaściwego adresu podstrony w przeglądarce.

Skrypt może nas kierować na stronę główną. Może nas też poczęstować standardową formułką „Nie znaleziono strony o podanym adresie. Przepraszamy”. Niestety „Dwutygodnik” też przynależy do frakcji nudziarzy, bo nieistniejące podstrony informują u nas po prostu: „Nie odnaleziono podanej strony. Użyj wyszukiwarki lub kliknij tutaj aby powrócić do strony głównej”.

Jednak, podobnie jak w przypadku wszelkich neutralnych komunikatów spotykanych przy obcowaniu z komputerami, istnieje tutaj ogromny poetycki potencjał („Ustawienia prywatności”!) oraz pole do zabawy formą. 

Na przykład: jeden z najstarszych polskich serwisów muzycznych Porcys poprzez komunikat o „404” napomina czytelników, którzy trochę się w życiu pogubili:

Co jest zabawne o tyle, że serwis faktycznie jest postrzegany jako odrobinę zarozumiały. Jak widać, nawet w przypadku banalnego „404” nie rezygnuje z kaznodziejstwa (plus za autoironię).

Strona Fab404 gromadzi przykłady estetycznych komunikatów o błędzie 404. Choć większości z nich daleko do poezji, to możemy natrafić na mądrości, których nie powstydziłby się fanpage Paulo Coelho.

Z kolei blog Hello Poetry zebrał od czytelników pomysły na inspirowane „404” wiersze.

 

 Oczywiście jest tego więcej. Brytyjska agencja interaktywna Bluegg zagubionych „surferów w cyberprzestrzeniwita beczącą (a właściwie wydającą inny rodzaj nieprzyjemnego dźwięku) kozą.

Z kolei serwis THCNET proponuje przeniesienie się do świata gier tekstowych.

Stron zbierających podobne projekty jest w sieci mnóstwo, ponieważ to idealne pole do popisu dla znudzonych grafików, copywriterów i innych kreatywnych. Po przejrzeniu kilkuset projektów dochodzę do wniosku, że komunikaty „404” są metaforą znacznie poważniejszego, właściwie globalnego i dotykającego niemal każdą osobę problemu. Zatem jeśli nasze życie jest jedną wielką czterysta czwórką, zawsze możemy się nad sobą delikatnie poużalać albo włączyć nieoficjalny hymn błędu 404 autorstwa Bono i kolegów.

Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL (Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych).