wiersze

Paweł Mikołaj Krzaczkowski

Niech przypomina przepiórkę,
przewrócony kielich,
albo placek jeżynkowy.
[…]
Dłonie będą jak dwa ugotowane kraby.
Włosy zawisną jak cytrynowa skórka.

745

[Kroniki?] milczą […]
[…]
Zapewne było to jedno z tych [imion?]
jakie nosiły […]
[…]
Jedne z milionów [ofiar?] […]
jak […] lub […]
[…]
Nawet jedno spośród […]
[nie?] zachowało się […]
[…]
Możemy jedynie [ufać?], że litość
okażą [im?] piaski [Egiptu?]
[…]
[Kroniki?] milczą […]

743

Okoliczności wiersza

Niech przypomina...
Okoliczności wiersza są banalne: siedzi w swojej klatce, potem gdzieś wychodzi. Widoki, których ma dość. Ludzie, których nienawidzi. Kładzenie się spać, żeby nie zwariować. Potem wstawanie i wykonywanie obowiązków, do których nie został powołany. Życie na przekór sobie i innym. Kolekcjonowanie śmieci, i próba wmówienia sobie, że to nie są śmieci. Że jednak było warto. W międzyczasie lektury. Siadanie przed komputerem. Przed pustą kartką papieru. Wywoływanie duchów. Potem wracanie do tego, co nie wypaliło. Aż do momentu, kiedy wypali. Aż do momentu, kiedy wmówi sobie, że słowa są na swoim miejscu. Jak gdyby słowa miały jakieś miejsce. Jak gdyby cokolwiek mogło być na swoim miejscu...

[Kroniki?] milczą...
Nie sądziłem, że okoliczności wiersza mogą być aż tak banalne: siedzi w swojej przeklętej norze i nawet nie ma siły, żeby wyjść. Unika widoków, o których dawno zapomniał. Unika ludzi, którzy dawno o nim zapomnieli. Bezskuteczne zasypianie. Szaleństwo. Potem leżenie bez ruchu i  niewykonywanie obowiązków, których nigdy nie rozumiał. Brak sił, żeby żyć na przekór sobie i innym. Brak sił, żeby kolekcjonować śmieci. Żeby wmawiać sobie, że to nie są śmieci. Żeby wmawiać sobie, że było warto. Niczego już nie czyta. Nie siada przed komputerem. Ani przed pustą kartką papieru. Nie wywołuje duchów. Nigdzie nie wraca. Nie ma nawet pojęcia, czym mogłoby się różnić to, co wypaliło, od tego, co nie wypaliło. Nic go to nie obchodzi. Słowa przestają go obchodzić. Wszystko wraca na swoje miejsce...

Paweł Mikołaj Krzaczkowski

27 października 2009, Jelenia Góra
fot. J. Zawadzki
Paweł Mikołaj Krzaczkowski – eseista, kurator, autor wierszy i małych próz, redaktor działu kultury w „Recyklingu Idei”, członek Laboratorium Myśli Muzycznej „Res Facta Nova”, wegetarianin. Studiował filozofię, filologię polską, muzykologię, a także w Studium Kultury i Języków Żydowskich UWr. Pisze doktorat na kulturoznawstwie UWr. Teksty literackie publikował m.in. na łamach „Odry” i „Rity Baum”.