Dwie nowojorskie wystawy o modzie

Helena Chmielewska-Szlajfer

Jak na stolicę mody przystało, Nowy Jork w sezonie wiosenno-letnim proponuje dwie retrospektywne wystawy z modą jako tematem przewodnim

Jeszcze 1 minuta czytania

„Model as Muse”, The Metropolitan Museum of Art NY, 6 maja – 9 sierpnia 2009.
„Avedon Fashion 1944-2000”, International Center of Photography NY, 15 maja – 6 września 2009.


Wernisaż wystawy „Model as Muse” odbył się z wielką pompą w Metropolitan Museum of Art. Skromniejszą, choć co najmniej równie ciekawą kolekcję fotografii Richarda Avedona można obejrzeć w International Center of Photography.

Wystawa w Met pozwala dostrzec zmiany, jakie następowały w kolejnych dekadach zarówno w samej modzie, jak i w postrzeganiu modelek, ciała oraz kobiecego piękna. Historia „modelek jako muz” zaczyna się w latach czterdziestych, „złotym wieku” haute couture, kiedy modelki zatrudniano na stałe do domów mody. W tym czasie pojawiły się też pierwsze osobowości, jak Dovima, ulubienica Diora, której zdjęcie ze słoniami – autorstwa Avedona zresztą – po dziś dzień uchodzi za jedno z najsławniejszych w historii fotografii mody. Lata sześćdziesiąte stały się dekadą seksualnego wyzwolenia oraz mody na egzotykę. Stąd też popularność Veruschki, modelki, która jako muza Yves Saint-Laurenta występowała w sesjach w Afryce, a jako ulubienica fotografa Davida Baileya wiła się w jego studiu w „Powiększeniu” Antonioniego.

W tym samym czasie nadeszła też „brytyjska inwazja”, która poza Beatlesami przyniosła modelkę Twiggy. Jednak w następnych latach punkt ciężkości przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie moda dostosowywała się do postępującej emancypacji kobiet zarówno na rynku pracy, jak i w kwestii rasowej. Projektanci tacy jak Calvin Klein zaczęli szyć dla „kobiet pracujących” ubrania o prostszym kroju, a reklamowały je czarne modelki, w tym prekursorka tego trendu, Iman. Emancypacja ciała oznaczała jednak nie tylko ubrania bez fiszbinów, ale też coraz większą nagość, czego dowodem była rosnąca popularność modelek prezentujących kostiumy kąpielowe w specjalnym wydaniu magazynu „Sports Illustrated”. W tej samej dekadzie pierwsza modelka, Lauren Hutton, podpisała kontrakt na wyłączność z firmą kosmetyczną; era supermodelek nadchodziła wielkimi krokami.

MET, dzięki uprzejmości
Staley-Wise Gallery, New York
Późne lata osiemdziesiąte i niemal całe dziewięćdziesiąte to czas panowania „trójcy”: Cindy Crawford, Naomi Campbell i Christy Turlington, oraz między innymi Claudii Schiffer, odkrytej przez Karla Lagerfelda. Również wtedy początki sławy przeżywały modelki firmy bieliźnianej Victoria’s Secret, w tym np. Helena Christensen. Jednak w związku z przesytem efektownymi modelkami, w połowie lat dziewięćdziesiątych wkroczyły „modelki zbuntowane”, których symbolem niezmiennie pozostaje Kate Moss. Ona oraz inne „dziwolągi” mocno kontrastowały z banalnymi pięknościami lat poprzednich. Po tym jak za namową fotografa Stevena Meisela zgoliła brwi, Karen Elson zyskała przydomek „Le Freak”; z kolei Stellę Tennant, z racji pochodzenia, określano mianem „punkowej arystokratki”. Paradoksalnie ostatnie lata przyniosły modę na „antymodelki” – anonimowe piękności (głównie z Europy Wschodniej). Niemniej supermodelki nadal mają się dobrze – i to zarówno te nowe, jak Gisele Bündchen czy Daria Werbowy, jak też i „stare” (np. Jerry Hall), które przeżywają obecnie swój renesans.

Richard Avedon,
„Malgosia Bela,
dress by Jean Paul Gaultier”
,
New York, March 2000,
© 2009 The Richard Avedon Foundation
Choć znacznie skromniejsza, wystawa „Avedon Fashion 1944–2000” w International Center of Photography ma to, czego w Met brakuje: modelki Avedona spełniają się jako muzy. Dovima, Dorian Leigh, Veruschka, Nadja Auermann czy wreszcie Małgosia Bela wyglądają na jego zdjęciach nie jak manekiny do pięknych kreacji, ale jak kobiety. W kadrach Avedona, fotografa „Harper’s Bazaar”, „Vogue” i w końcu „The New Yorker”, modelki (od)zyskują osobowość, energię – i niedoskonałości. O ile więc Met oferuje w gruncie rzeczy wyłącznie historyczny zarys, o tyle w ICP można obejrzeć, jak faktycznie wygląda „modelka jako muza”.


Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.


Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.