BACKSTAGE:  Tylko to, co osobiste

BACKSTAGE:
Tylko to, co osobiste

Łukasz Chotkowski

Dużą rolę w procesie twórczym przy pracy nad „Burzą” odgrywają sny. Poprosiliśmy widzów, by dzielili się swoimi snami. Niespodziewanie, nadeszły dziesiątki marzeń sennych – przed najnowszą premierą Mai Kleczewskiej pisze jej dramaturg

Jeszcze 1 minuta czytania

„Burza” nie będzie spektaklem o Artyście.

„Burza” staje się opowieścią o ludziach, którzy pomimo obciążeń przeszłości dążą ku prawdzie, ku samoświadomości, którzy konfrontują się ze swoją pamięcią, winą, krzywdą

Gdzie COŚ wyższego prowadzi ich ku wyrównaniu.

„Burza” Shakespeare'a jest tekstem transformacyjnym, wymagającym bezwzględnej szczerości w pracy. Wymaga tylko tego, co osobiste; inne podejście jest fałszywe. Słowa zapisane przez Shakespeare'a obnażają. Artysta powinien sięgać w głąb siebie po inspirację. Im głębiej sięgnie w siebie, tym bardziej staje się uniwersalny.

Podczas prób dwukrotnie korzystaliśmy z ustawień hellingerowskich. Prawie każdy z aktorów wybierał z grupy będącej na ustawieniach swojego reprezentanta i ustawiał swoją postać w relacji z innymi postaciami, w relacji ze sobą. Ustawienia pozwoliły zejść głęboko w siebie. Skróciły proces dochodzenia aktorów do postaci. Stały się pomostem pomiędzy Ja aktora a Ja postaci. Wiele rzeczy z ustawień przeniknęło później do improwizacji, a potem do poszczególnych scen. Działo się to naturalnie, bez planu. Nieświadomość, która została uaktywniona w „polu”, wpuszczała i wpuszcza w spektakl to, co według niej najważniejsze.

Teatr Polski im. Hieronima Konieczki

Dużą rolę w procesie twórczym przy pracy nad „Burzą” odgrywają też sny. Poprosiliśmy widzów, by dzielili się swoimi snami. By przysyłali nam je do Teatru. Niespodziewanie, nadeszły dziesiątki marzeń sennych.

BACKSTAGE

Cykl w dziale teatru, stworzony z myślą o tym, „czego nie widać” (pamiętacie głośną farsę Michaela Frayna?). W tym wypadku mniej chodzi o to, co dzieje się za kulisami i w garderobach, bardziej o intelektualne zaplecze powstających przedstawień. Czego zazwyczaj nie widzą widzowie i recenzenci? Tygodni prób, czyli procesu dyskutowania, czytania, oglądania, słuchania, projektowania, burzenia, budowania na nowo. Myślenia. BACKSTAGE ma być miejscem, gdzie autorzy spektakli (reżyserzy, dramaturdzy, muzycy, scenografowie, choreografowie, aktorzy i cała reszta) będą mogli ten proces, jego fragmenty, dokumentować. Pokazać marginesy i przypisy, konteksty, źródła. W formie notatek, esejów, dzienników, opowiadań, może zapisów nutowych, albo rysunków przestrzeni.

Kleczewska: „Szukaliśmy i szukamy snów, żeby je zrealizować, żeby stały się tworzywem, materiałem dla improwizacji. Sny w afabularny sposób, jakby bez ostrzeżenia, przenoszą nas w samo centrum czyjejś psychiki. A jednocześnie w dziwny sposób czujemy z tymi obrazami więź, rozpoznajemy się w nich. Sny są doświadczeniem wspólnym, powszechnym i kompletnie niezrozumiałym jednocześnie”.

Sny ukazują kondycję współczesnego człowieka.

Ostatnio jeden z dziennikarzy zapytał Maję Kleczewską i mnie, co jest największą inspiracją przy pracy nad „Burzą”. Odpowiedzieliśmy: własne życie, życie każdej z osób, która pracuje nad tym spektaklem. Oczywiście, można by schować się za wieloma teoriami, cytatami, które towarzyszą nam przy pracy. Ukryć siebie. Wymienić wiele nazwisk i mądrych skomplikowanych słów.

Hellinger w książce „Wielki Konflikt” pisze: „Jak możemy stać się ludźmi żyjącymi pełnią życia? Przede wszystkim powinniśmy przyjąć do swojego serca i do swojej duszy to, co do tej pory odrzucaliśmy. Przede wszystkim swoją winę. Potrzeba bycia niewinnym nie pozwala nam wzrastać. Kto chce być niewinnym, ten pozostaje dzieckiem”. Oraz: „Czyste sumienie jest niebezpieczne. Wszystkie wielkie przestępstwa dokonywane są z czystym sumieniem. Kto pozostaje niewinnym, pozostaje też ograniczony”.

Teatr Polski im. Hieronima Konieczki

Nie ma takiej traumy, takiej winy, krzywdy, której człowiek nie może przepracować, której nie może przeżyć. Konflikty są częścią naszej codzienności. Służą rozwojowi. ŚWIADOMA konfrontacja ze śmiercią, chorobą, wiarołomstwem, kłamstwem, egoizmem, rozpadem małżeństwa, rozpadem rodziny, rozpadem przyjaźni, jakich doświadczamy w życiu, jest wewnętrznym wzrostem. Daje wgląd w uniwersalny ogólnoludzki proces. Przybliża nas do odpowiedzi na pytanie: „Kim jestem?”.

Po konflikcie, po burzy, po apokalipsie indywidualnej bądź zbiorowej, która obnaża i niszczy wszystko, zawsze wszystko jest proste, zawsze wszystko jest nowe, i zawsze wszystko jest znowu dobrze.

„Burza”
wg Wiliama Shakespeare'a

PREMIERA: 4 lutego, Teatr Polski w Bydgoszczy
reżyseria Maja Kleczewska
scenografia, kostiumy Katarzyna Borkowska
dramaturgia Łukasz Chotkowski
scenariusz sceniczny Maja Kleczewska, Łukasz Chotkowski
muzyka Piotr Bukowski
reżyseria światła, video Bartek Nalazek
asystent reżysera Anna Włodarska

występują: Karolina Adamczyk, Michał Czachor, Mirosław Guzowski, Piotr Jankowski (gościnnie), Michał Jarmicki, Artur Krajewski, Marta Nieradkiewicz, Małgorzata Witkowska