dytyramb
uzurpacje krepdeszyny
załaskotał makijaż?
rzęzi centryfuga
mleko lewituje
wazon napina mięsień
szturmuj rzeszoto!
śmigus-dyngus?
z mezaliansu nici
pod wigwamem złotokap
qui pro quo:
krepdeszyno kocham
w nirwanie krepdeszyna
z wtorku na środę
liżę powietrze nad zapałką
ustąpiło – dograłeś?
odkręć zakrętkę i pożar murowany
lśni pryszcz na policzku nocy
wtorek łaknie środy
prószy
skrobie sepia?
zwierza się?
na ile im głębiej w las tym chętniej
wyrzeknie się ciebie twój amulet?
tydzień bez skarabeusza – akordeonisto!
wtorek od środy oddziela tylko mgła
ślimak
*
ciuciubabka
o krok poślizg
z przedpołudnia w popołudnie
kraulem żabką ślimakiem
zlepki zwitki zbitki
cały boży dzień
pauza w grawitacji
błędne koło robi błąd
to lustro ma nurt!
przepaść idzie na łatwiznę
ryzyko bierze rozmach:
w dwubojach słupków i pręcików
ile flirtów? ile kichnięć?
ile hałasu o równonoc?
z wtorku na środę –
lipiec w styczniu –
w bezbłędnie błędnym kole
w środku ciężkości nieważkości
salto mortale ryzyka
to lustro ma nurt!
*
z wtorku na niedzielę
z przedpołudnia w popołudnie
aż zlepki zlepią się
zwitki zwiną się
zbitki zbiją się
aż zwitki zbiją się
zbitki zlepią się
zlepki zwiną się
ciuciubabka
przepaść idzie na łatwiznę –
na sam skraj poślizgu
kraulem żabką ślimakiem
ślimak ślimak pokaż zygzak
ślimak ślimak zrób mi zastrzyk
Samantha Kitsch – jest autorem/autorką czterech tomików poezji: „Bahama” (Obserwator), „25 wierszy” (Mamiko), „Helena” (Instytut Mikołowski) oraz „Ulubiony sport” (Instytut Mikołowski, 2011).