wiersze

Karol Maliszewski

[o, słodki]

o, słodki dniu
po nieczytelnej nocy,
błogosławię wszystkie
twoje znaki,

Owidiusz albo ktoś taki

1519

[zawsze śmiertelnie]

zawsze śmiertelnie poważnie
traktował poezję

teraz żałuje

1520 

[czuwała na]

czuwała na drodze
tak wyobrażała sobie miłość
mijały godziny

noc zastała ją nieprzygotowaną

(aha, nasze serca miała wypełnić
nowa nadzieja)

1532

[orbis et]

w każdym hotelu to samo skomlenie
w kwestii bieli
ręczników, więc nie kalam,
wychodzę na mróz półmokry

nie czytaj wszystkiego jak leci,
a jak już czytasz, to się zastanów

1533

[dziedziczyło się]

dziedziczyło się Timura
po rodzeństwie*,

i w słoiku szpule
z rudym drutem,

czapkę szalik narty,
chęć do przygód

*Małgorzata Baranowska

1523

[karolu sprawdź]

karolu sprawdź oferty w kategorii
środki czystości, bohdanie
w kategorii sport
i uroda, krzysztofie sprawdź
nas wszystkich w jakiej tylko chcesz
kategorii, być może

sprostamy

1524

[co jeszcze]

co jeszcze zrobisz, krzesło, w ramach
jesiennej osnowy, pajęczej i dżdżystej,
wyprowadzisz się wreszcie z tarasu,
legniesz w garażu, gdzie stary zegar
i wielkie oczy?

podobno na strychu jest fajnie,
tam sobie cicho chwalą sprzęty
jakiegoś boga,
coś

1525

[pusto o]

pusto o ten jeden ręcznik,
mamo

1526

[piłkarze z]

piłkarze z pomorza wygrali
w kielcach,
na podlasiu również postarają się zdobyć
komplet punktów

1527 

[ugotowane]

ugotowane, posprzątane i wyprane,
ciężar z przyrodzenia
umiejętnie zdjęty,

czego jeszcze,
duszyczko

1528

Okoliczności wierszy

Te notki zacząłem gryzmolić na marginesach zeszytu z prozą. Może już towarzyszyły „Manekinom”, lecz najwięcej powstawało przy nowej powieści „Przemyśl-Szczecin”. Chyba chciałem odpocząć (wyluzować?) po napięciu związanym z tekstami tworzącymi poprzedni tomik, „Ody odbite”. Na początku widziałem je w całości zatytułowanej „Dzienniczek ucznia”, ale teraz mam dla nich inny tytuł, „[pamiętnik.pl]”. Myśl, że są cokolwiek warte, godne pokazania komuś, pojawiła się ostatnio, gdy redakcja „Akcentu” poprosiła o zrecenzowanie tomu Bohdana Zadury „Zmartwychwstanie ptaszka”. Po dokładnym przeczytaniu (i przeżyciu) tego zbioru, doszło do mnie, że i moje „lir-noty” mają swoją zasadność i wiarygodność.

Karol Maliszewski – urodził się w 1960 r. Pracuje w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Autor książek prozatorskich (m.in. „Sajgon”, „Manekiny”), szkiców krytycznych (ostatnio „Pociąg do literatury. Szkicownik z Dolnego Śląska”) i zbiorów wierszy (np. „Potrawy pośmiertne”, „Ody odbite”). W 2007 roku nominowany do Nagrody Literackiej Nike za zbiór szkiców „Rozproszone głosy – notatki krytyka”. Mieszka w Nowej Rudzie.

fot. Elżbieta Lempp


Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.