Kociaki Krynickich, Szymborska i legioniści, Joanna Bator jako gejsza, świńskie całusy Macieja Nowaka, zabawki Stanisława Lema, Magdalena Cielecka rozebrana do kości…
Przez ostatnie cztery lata Pudelit dwoił się i troił, by szanowny Czytelnik mógł odprężyć swój umysł w teatralnych garderobach, podczas galeryjnych bankietów, na wakacjach z Noblistami. Nad interpretacje przedkładaliśmy zdarzenia interpersonalne, zamiast dyskursu demaskowaliśmy wakacyjne ekskursje.
Potomności pozostawiamy w spadku korpus wpisów, zdjęć i prześwietleń – niech i one zaświadczą o artystycznych elitach, będą przypisem do dzieł, nadadzą stronom krytycznych analiz odcień szlachetnego różu.
„Good bye” – jak powiedziałaby Greta Garbo. Żegnajcie. Zamiast Pudelita kolejne numery uprzyjemnią Państwu „Korespondencje z sieci” – nowy cykl prezentujący to, co zachwyca, zdumiewa i intryguje w internecie.
Pudelit pozdrawia, ściska i dziękuje!