przeprowadzanie badań językofizycznych
całkiem niedawno
kiedy orzechy nie kaleczyły
paznokciem łupaliśmy bliskość
konsekwentne było
blanszowanie miłości
rozcieranie koloru pościeli
diakrytyczne stawianie pauz opuszkiem
miało smak
niedojrzałych poziomek
wtedy język
nie schodził
na psy
degrengolada serc
komory migocą
kakofonia rutyny pocięła im języki
wyczerpane słowa kaleczą
jak ości
zostawiając zadrapania
na trasie aorty
zabierz proszę rzęsy
tak by żadna
nie została na poduszce
noce pojedyncze
obco
rozpuszczone
jak
włosy drapane ciszą
***
wkładasz rękę
w sierść moich słów
demontaże znaków
gestów
wstyd spada jak firanka
zastyga jak wosk
na popękanych ustach
tam chodziło o miłość
ale wyschła krew
*** (pobawmy się w miłość)
pobawmy się w miłość
męża żonę
zmieńmy brudne prześcieradło
nakarmmy kota który nie zdechł
pobawmy się w bywanie
zgrzytanie zębami
chrapanie
ukrywanie przed sobą znamion
mijanie
pobawmy się w samotność
skrzypienie drzwi
pękanie ścian
szumienie wody pod prysznicem
posłuchajmy ciszy która żre
do mózgu pompuje krew
Dawid Klepadło (ur. 1989) – autor wydanego w 2008 roku debiutanckiego tomiku poetyckiego pt. „Ślady”; fotograf, poeta, artystyczny schizofrenik; Stypendysta Prezydenta Miasta Białegostoku w dziedzinie twórczości artystycznej (2009). Jest w trakcie przygotowywania projektu fotograficznego „STANY LĘKOWE” (premiera pod koniec roku w jednej z warszawskich galerii). W 2014 roku planuje wydanie drugiego tomiku poezji, którego zapowiedzią są powyższe wiersze.