Twarz Lenina przez maleńkie okienko w ścianie
R.E.P.

Twarz Lenina przez maleńkie okienko w ścianie

Anna Łazar

Założony podczas pomarańczowej rewolucji R.E.P. był pierwszą rówieśniczą grupą artystyczną na Ukrainie, która chciała coś zmienić – artyści nie nastawiali się na indywidualne kariery, ale na zbudowanie środowiska

Jeszcze 4 minuty czytania

Dekada istnienia R.E.P.-u (Rewolucyjnej Przestrzeni Eksperymentalnej) wyznaczona jest przez pomarańczową rewolucję z 2004 roku i rewolucję godności z przełomu roku 2013 i 2014. Łesia Chomenko, Ksenia Hnyłycka, Mykyta Kadan, Żanna Kadyrowa, Wołodymyr Kuzniecow i Łada Nakoneczna zgodnie mówią, że pomarańczowa rewolucja była dla nich doświadczeniem formacyjnym. Przekonali się wówczas, że decyzje pojedynczych ludzi mają wpływ na rzeczywistość polityczną, że rewolucja jest czymś w rodzaju resetu zastanej sytuacji społecznej. Jako studenci uczelni artystycznych wyciągnęli z tego wnioski w odniesieniu do kondycji sztuki. Było ich zbyt mało, żeby zmienić coś w oficjalnych instytucjach życia artystycznego, jednak wystarczająco dużo, żeby stworzyć w nich inne punkty odniesienia i szukać własnych rozwiązań. Rewolucja pokazała, że horyzontalne jest atrakcyjniejsze niż wertykalne, a uczciwie traktowana sfera publiczna wnosi do życia nowe jakości. To było ich pierwsze doświadczenie obywatelskie. Pomarańczowa rewolucja była też bardzo widowiskowa – ludzie mieli niezliczone pomysły na tworzenie symboliki protestu. Żadna firma wizerunkowa nie zbudowałaby tak różnorodnego i atrakcyjnego przekazu wizualnego, jak ówcześni protestujący.

O ukraińskich rewolucjach 

Podczas pomarańczowej rewolucji Ukrainki i Ukraińcy wyszli masowo na Majdan Niepodległości, żeby protestować przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich oddających władzę Wiktorowi Janukowyczowi. Na czele protestów stanął kontrkandydat Wiktor Juszczenko wraz z Julią Tymoszenko nazywaną wówczas Pomarańczową Księżniczką. Groźbę użycia siły przez wojsko i milicję w następstwie stanu wyjątkowego wprowadzonego przez ustępującego Leonida Kuczmę wskutek mediacji zażegnano, milicja przeszła na stronę protestujących. Wybory powtórzono. Wiktor Janukowycz musiał zrezygnować. Juszczenko został prezydentem w atmosferze ogólnonarodowej euforii. Pomarańczowa rewolucja była jak karnawał. Wszyscy odnosili się do siebie życzliwie, byli radośni – opanowanie momentów grozy dawało jeszcze więcej energii.

R.E.P.: 10 lat. O metodzie

Tekst powstał z okazji solowej wystawy grupy w galerii Labirynt w Lublinie (21 listopada 2014 – 11 stycznia 2015).

Rządy Juszczenki zostały jednak źle ocenione. Brak reform, bezład, korupcja, postępujący rozkład państwa i wewnętrzne konflikty nie wyczerpują listy zarzutów. Kiedy w następstwie kolejnych wyborów do władzy doszedł Janukowycz, okazało się, że może być jeszcze gorzej. Ukraina została opanowana przez mafię. Szara strefa z łapówkami, korupcja, wymuszenia, przejmowanie nieruchomości, firm i niezależnych mediów okazały się głównym polem aktywności dla przybocznych Janukowycza i bezpośrednio powiązanych z nim kręgów. Sfera publiczna była fasadowa. Dziś kwestia lustracji jest jednym z trudniejszych problemów, przed którym stoi Ukraina. Kiedy Janukowycz potwierdzał europejski kierunek rozwoju Ukrainy, wydawało się, że wszystko da się jakoś uporządkować później – do czasu gdy wbrew obietnicom nie podpisał umowy o stowarzyszeniu z UE. Nieliczne początkowo protesty rozlały się w ogólnonarodową rewolucję, która tym razem odniosła pyrrusowe zwycięstwo. Chociaż Janukowycz uciekł, odbyły się nowe wybory i zgodnie z życzeniem obywateli wznowiono proces integracji z UE, na Ukrainie trwa wojna. 

Pokojowe wystąpienia na Majdanie Niepodległości mają długą tradycję. Do najwcześniejszych należy tzw. studencka rewolucja na granicie w roku 1990, a więc jeszcze przed rozpadem ZSRR. Wtedy po raz pierwszy na placu pojawiły się namioty i polowe łóżka. Akcja studentów skończyła się pełnym sukcesem, przyjęto wszystkie postulaty – m.in. nacjonalizację majątku partii komunistycznej, służbę wojskową obywateli Ukraińskiej Republiki Radzieckiej na terytorium tejże republiki, a nie np. w Afganistanie, wielopartyjne wybory do parlamentu i niezgodę na podpisanie nowej umowy o ZSRR. W 1991 roku ZSRR rozpadł się a Ukraina stała się niepodległym państwem. Po kolejnych dziesięciu latach, na przełomie 2000 i 2001 roku, rozpoczęły się masowe protesty przeciwko wybranemu na drugą kadencję prezydentowi Leonidowi Kuczmie, którego oskarżano o zlecenie morderstwa opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadze, znalezionego w lesie z odciętą głową. Kuczmy nie udało się jednak odwołać. Dotrwał aż do pomarańczowej rewolucji, jego notowania nawet wzrosły, bo ostatecznie nie zdecydował się na użycie siły wobec protestujących w roku 2004.

Wszystkie opisywane protesty były oddolne, pokojowe i z każdym kolejnym zrywem coraz liczniejsze. Protestujący zwykle mieli bardzo konkretne żądania, ich wystąpienia nigdy nie miały charakteru tumultów. Władza musiała się liczyć z obywatelami. W ogólnej perspektywie wszystkie te obywatelskie ruchy miały na celu nadanie wagi wyborom obywateli Ukrainy, potwierdzenie gwarancji dla wolności oraz uwolnienie się od wpływów Rosji. Pomarańczowa rewolucja, do której odwołuje się R.E.P., była pierwszą tak spektakularną akcją obywatelskiego sprzeciwu i po raz pierwszy była transmitowana przez światowe media; wybuchła w okresie, kiedy obieg informacji znacznie przyśpieszył w związku z rozwojem internetu. Prawdopodobnie wtedy po raz pierwszy Ukraina silniej zaistniała w światowej opinii publicznej.

We will R.E.P. you!

Początki

Kiedy R.E.P. zaczynała swoją działalność, młodzi artyści właściwie nie mieli wyraźnej przyszłości w zawodzie. Twórcy debiutujący w latach 90. XX wieku buntowali się przeciwko wszelkim zamówieniom społecznym i systemowym rozwiązaniom w dziedzinie sztuki. Starsze pokolenie musiało oddzielić się od wizerunku artysty, który miał za zadanie obsługę ideologiczną jakiegoś systemu. Niechęć do polityki była zresztą zauważalna we wszystkich sferach kultury i to właśnie R.E.P. był pierwszą rówieśniczą grupą artystyczną, która chciała coś konsekwentnie zmienić – nie nastawiała się jedynie na realizację indywidualnych karier artystycznych, lecz chciała zbudować środowisko i myślała o kontekście społecznym swoich działań. Nie mieli też doświadczenia życia w ZSRR, ani potrzeby, żeby radykalnie się od tego systemu odcinać. Dopiero w późniejszych etapach swojej działalności zaczęli się nad radziecką spuścizną zastanawiać.

Pierwsze wyciągnęło do grupy rękę Centrum Sztuki Współczesnej przy Narodowym Uniwersytecie „Akademii Kijowsko-Mohylańskiej” i jego charyzmatyczny dyrektor Jerzy Onuch. Półroczna rezydencja i rozmowy otworzyły R.E.P.-owi wiele drzwi. Artystki i artyści zdawali sobie jednak sprawę z faktu, że są w wyjątkowej sytuacji i chcieli ułatwić działanie także innym twórcom ze swojego pokolenia, zapraszając ich do współpracy i szukając wspólnej przestrzeni. Zachwycała i pobudzała ich wymiana myśli, żywe reakcje rówieśników i bijąca z tej wzajemnej inspiracji energia. Wszystko to było radykalnie inne od funkcjonowania w kostycznej ASP czy od możliwości proponowanych przez komercyjne galerie.

To pierwsze pokolenie, które wyrosło po upadku Związku Radzieckiego. Większość R.E.P.-owców ukończyła kijowską ASP. Jednak nauka w tym miejscu w ogóle ich nie satysfakcjonowała. Młodzi ludzie szukali ze sobą kontaktu, czując, że to co oferują im istniejące struktury, nie przystaje ani do ich oczekiwań, ani do rzeczywistości. Nie chcieli aspirować do osiągania „pozycji w polu sztuki”, ponieważ obowiązujące tam zwyczaje odnosiły się do nieistniejącego świata (ZSRR) i jego nominalnych wartości. Większość instytucji życia artystycznego miała korzenie w systemie ideologicznej opresji lub powstała z inspiracji komercyjnymi galeriami „światowej klasy”. Artyści i artystki R.E.P.-u współpracowali i współpracują z tymi instytucjami, jednak równolegle tworzą alternatywny świat. Ich działalność zarówno kontestuje system artystyczny, jak i współdziałanie z nim. Choć dyplomy zdobyli na uczelni, realizują wystawy w Pinchuk Art Center, współpracowali z Mysteckim Arsenałem, to ich projekty często zawierały krytykę różnych instytucji. Nigdy jednak przedstawiciele tych instytucji nie odnieśli się do owej krytyki. Wyjątkiem było Centrum Sztuki Współczesnej przy NaUKMA, które oferowało R.E.P.-owi pierwsze miejsce wystaw i pierwszą rezydencję artystyczną i Narodowe Muzeum Sztuki Ukrainy, które zrealizowało projekt „Wielka niespodzianka” kuratorowany przez Ołesię Ostrowską-Lutą. Artyści wycięli wówczas okienko w muzealnej ściance, która ukrywała ciężką rzeźbę Lenina. Rzeźba nie została z muzeum wywieziona, ale przysłonięta. Problem „spuścizny” poprzedniej epoki został po prostu ukryty, żeby nie razić oczu. Artyści pokazali widzkom i widzom twarz Lenina przez maleńkie okienko w ścianie, akcentując, że to jest kolejna sprawa, z którą należy się skonfrontować. 

„Great surprise”, Muzeum Narodowe Sztuki Ukrainy w Kijowie

Co robią i kim są

R.E.P. stworzył język abstrakcyjny i dążący do obiektywizmu. Widoczna z zewnątrz grupa jest spójna, podobnie jak komunikaty i oceny płynące z prac. Tworząc utopijny model współpracy, R.E.P. skupia się na możliwościach z niej płynących, rozszerza ją na nowe pola i nieformalne instytucje. Artyści nie proponują rozwiązań totalnych. W odróżnieniu od klasycznej utopii – brakuje tu środków przymusu czy natychmiastowej korzyści, która mobilizuje do konsekwentnego wcielenia planu w życie. Eksperymenty R.E.P. są dobrowolne. Charakterystyczne jest również to, że R.E.P. nie czyni tematami swoich prac wewnętrznych konfliktów, które coraz bardziej wpływają na kondycję grupy. Chociaż mówią o zasadach swojego działania, nie odnoszą się jednak do procesu, nie pokazują na przykład, w jaki sposób toczą się negocjacje wokół projektu. Widzowie i widzki mają do czynienia z punktem wyjścia i efektem końcowym, czyli pracą artystyczną.

Grupa R.E.P. realizuje akcje i sytuacje. Artyści sięgają do rzeczywistości, cytując ją w nieomal niezmienionej formie. Wcielali się już w różne role, na przykład obserwowali drobnych przemytników papierosów i alkoholu na polsko-ukraińskiej granicy, by potem powtórzyć metodę ich działania. W pracy „Przemyt” ukryli pod grubymi ubraniami gumowe butelki z benzyną, a w kolorowych balonikach przemycili gaz, dokumentując swoje działania na filmie. Nagrali film promocyjny kijowskiej ASP i Związku Artystów Plastyków Ukrainy pt. „Prezentacja oficjalnej kultury ukraińskiej”, w którym pokazywali m.in. obronę dyplomów oraz wypowiedzi profesorów i ich pozdrowienia dla studentów ze światowych uczelni artystycznych. Reklamowali polskim przedsiębiorcom i biznesmenkom tanie usługi nielegalnych pracowników z Ukrainy, stworzyli też film, w którym za pomocą patriotycznego kodu wizualnego (zielone łąki, szerokie panoramy, rzeki, bociany) informowali o cenach ziemi. W projekcie „Mediacje” zamówili u ludowych pieśniarzy, m.in. z Ukrainy, Polski, Azerbejdżanu, Gruzji, Bawarii, wykonanie tradycyjnych pieśni o radykalnych akcjach artystycznych XX wieku. Praktyki społeczne, rozdźwięk między deklaracjami a rzeczywistymi zachowaniami i obserwowane kryzysy są dla R.E.P.-u ważnym punktem odniesienia.

Podmiot R.E.P. w działaniach grupy w miarę upływu czasu staje się coraz bardziej bezcielesny. Pierwsze prace odnosiły się do fizycznej obecności artystów w przestrzeni publicznej, później komunikaty płynęły już ze znaków i realizacji plastycznych. Niezmienne pozostało jednak to, że prace R.E.P.-u dotyczą reguł współżycia. Ich podmiot, chociaż bezcielesny, ma jednak narodowość i miejsce, z którego mówi.

R.E.P. nosi znamiona formacji awangardowej, jest pionierski, szuka nowych form wyrazu i traktuje sztukę jako prekursorkę i animatorkę postępu społecznego – ale w skali jednostkowej. Interesuje się sprawami życia społecznego i nieustannie pyta o relacje sztuki z tym życiem, o to, co robią artyści. Przyjmuje perspektywę obywateli, uczestników, a nie wyniesionych przez rewolucję kreatorów ładu, którzy uważają, że wiedzą lepiej, co jest zwykłym ludziom potrzebne do szczęścia. To jest kluczowa różnica między R.E.P.-em a ukraińską awangardą z początku XX wieku.

SUPER PROPOSITION 2008. 2 FILMY wideo. Dzięki wsparciu: F.A.I.T., Kraków i Zachęta, Warszawa. Specjalne podziękowania dla: Joanny Sokołowskiej, Jerzego Onucha, Michała Sieczkowskiego i Polskiego Instytutu w Kijowie.

Braki i wspólnoty

R.E.P. wypracował pewien model komunikacji i współdziałania, który najbardziej uwidacznia się podczas rewolucji, składa się na niego: brak hierarchii, brak liderów czy liderek, praca podejmowana w sposób dobrowolny w następstwie porozumienia, nie zaś z polecenia, wreszcie tolerancja. Podobne wartości były widoczne już podczas pomarańczowej rewolucji, a kluczowe stały się dla Majdanu 2014, kiedy to nie pozwolono nikomu na zajęcie pozycji lidera. Zrywy społeczne wyciszają się jednak i ludzie wracają do poprzednich modeli współżycia; R.E.P. pracował nad swoją metodą przez dziesięć lat. Decyzje podejmowane były zbiorowo przez konsensus.

R.E.P., podobnie jak wiele innych przejawów ukraińskiego życia artystycznego, zaczął opowieść o sobie i o rodzimej scenie artystycznej od nazywania braków. W kolejnych tekstach i projektach wystawienniczych jak mantra powracała opowieść o braku instytucji artystycznych, kuratorów, krytyków i edukacji. Ów brak był jednak nazywany w relacji do czegoś, być może świata zachodniego – Europy, Ameryki. Tam są krytycy, kuratorzy, instytucje, tam artyści mają wsparcie państwa poprzez instytucje publiczne. Inny wariant odpowiedzi: to nie te kraje szczęśliwe, tylko bliżej nieokreślona przyszłość, pewien utopijny model.

Opowieść o braku instytucji i ludzi pełniących korzystne dla artystów funkcje nie miała charakteru neurotycznego. Powtarzanie nie prowadziło do utrwalenia traumy. Artyści z R.E.P.-u nigdy nie oczekiwali, że pojawi się ktoś i rozwiąże wszystkie problemy. Z przekonania o konieczności rozwoju infrastruktury artystycznej wynikło natomiast wiele projektów i platform, które zachęciły nowe osoby do współpracy z R.E.P.-em.

Grupa zaistniała podczas Majdanu 2004, kiedy efekt działań kolektywnych i dobrowolnych był szczególnie spektakularny. R.E.P. pozostawał jednak sceptyczny wobec uproszczonej retoryki pomarańczowej rewolucji i w pierwszych porewolucyjnych latach realizował krytyczne projekty nawiązujące do protestów ulicznych – serię „Interwencja”, wśród której znalazły się prace: „ZR.E.P.imy cię” (2005), „Partia R.E.P.” (2006), demonstracja na pustkowiu (bez tytułu, 2006), a nawet „Galeria R.E.P.” (2006) – czyli protestacyjny namiot-galeria postawiony koło niedostępnego wówczas Narodowego Muzeum Sztuki Ukrainy. Seria „Interwencja” odnosiła się do zewnętrznych działań propagandowych. R.E.P. wykorzystał strategie ulicznej agitacji z jednej strony do poinformowania o swoim istnieniu i źródłach inspiracji, z drugiej zaś obnażył ich powierzchowność, redukcję sensu czy wręcz manipulacje. Za pracę zamykającą ten okres można uznać pustą „Scenę” (2009), która zajęła pomieszczenie kończącego swoją działalność Centrum Sztuki Współczesnej przy NaUKMA i stała się podsumowaniem opowieści o kryzysie reprezentacji. Podczas rewolucji godności R.E.P. nie proponował już żadnych działań grupowych, uznając, że rzeczywistość Majdanu jest na tyle silna, ludzie tam obecni na tyle samoświadomi, że sztuka nie jest potrzebna, eksperyment dzieje się już bez mediacji artystów. Członkowie R.E.P.-u podczas tego Majdanu byli obywatelami, stali się częścią testowanej wcześniej w wąskim gronie tymczasowej wspólnoty ludzi wolnych i różnorodnych. O ile pomarańczowa rewolucja była w tylu disco-pop, to Majdan 2013/2014 ze swoją krytyczną refleksją i ofiarami był kulturowym fenomenem, który przerósł wszystkie dotychczasowe narracje na swój temat.

R.E.P. PARTY, 2008. Akcja w Kijowie. 

Na ukraińskiej scenie artystycznej jest wiele wspólnot. Są to zarówno grupy artystyczne, jak i zbiorowości ukierunkowane na rozwój poszczególnych dziedzin życia artystycznego. Artyści i artystki R.E.P.-u udzielają się w wielu z nich. Pierwszy był „Sztab”, którego celem było m.in. odnalezienie innych grup artystycznych w Ukrainie i zaproszenie ich do wspólnych działań. W orbicie R.E.P.-u znalazło się również ISTM (Inicjatywa Samoobrony Pracowników Sztuki) – oddolny związek, który ma na celu wypracowanie systemowych rozwiązań współpracy artystów z instytucjami i upodmiotowienie ich pracy. Drugą taką inicjatywą jest grupa kuratorska HudRada (Rada Artystyczna) składająca się z artystów, aktywistów, architektów i literatów – razem tworzących wystawy będące diagnozą intelektualnych niepokojów pokolenia 30-latków. Ci ludzie w podobnym składzie tworzą coraz to nowe nieformalne grupy. Systemy przez nich proponowane opierają się na wzajemnym zainteresowaniu. 

Po dziesięciu latach od debiutu R.E.P.-u wiele się zmieniło. Jest więcej kuratorek i kuratorów, krytyczek i krytyków, instytucji, konkursów artystycznych, procedur współpracy z różnymi podmiotami. Pojawiają się kolejne grupy artystyczne, dla których współpraca jest inspirująca, odbyła się okupacja Ministerstwa Kultury Ukrainy, powołano nieformalne ciało pod nazwą Zgromadzenie Działaczy Kultury. Z pewnością Rewolucyjna Przestrzeń Eksperymentalna była jedną z najważniejszych prekursorek tych zmian. Znamienne jest, że dla podmiotu zbiorowego grupa była w stanie zrezygnować z partykularyzmów i szukać tego co wspólne, tego co nie jest indywidualizmem, ale nie zakłóca podmiotowości. Po dziesięciu latach pracy efektem jest nie tylko szereg projektów artystycznych, ale także przyciągające kolejnych twórców sposoby grupowego współdziałania i samoorganizacji bez zewnętrznego zamówienia, które to sposoby istnienia stały się znaczącą alternatywą dla instytucji państwowych, prywatnych i sektora pozarządowego w sferze sztuk wizualnych.