wiersze

Natalia Malek

Demokracja, harmonia interesów

W nowym domu z kamienną posadzką słyszę       [grzechotkę sunącegowęża. – mówi D. – Ale robotników
i dzwony o pełnej godzinie też? Też. – Najpewniej ktoś [przyłapał cię
na zrzynaniu, gdy byłaś za młoda, żeby pamiętać. [Mogło mu chodzić o coś banalnego: rożek orzechów lub start [z podmiejskiego lotniska,droższą niż zazwyczaj kawę, albo że jakiś facet [opowiadał o interesach,
które cierpią przez jego nieobecność. Niektóre [wymuszenia siedzą cichutko jak babcie w ławach. – I nikt ich nie [odwozi do domu?

Nikt. Zaprosiłam: swoją mamę, koleżankę, pracę i [Polskę.Na co ty: Akceptuję wszystkie twoje pomysły i gości.

Powrót sztruksu

Przed wyjściem do Żydów wysyłam mu: triumfalny [powrótsztruksu! Trzy brązowe spódniczki, jedna z szelkami.

(Kiedyś pytał, dlaczego pierwszą oznaką dojrzałości
jest gotowość do porzucenia sztruksów,

już po wylądowaniu w stolicy) Pomyśl o mojej [przeszłości tak:to bezpretensjonalna koleinka,

która musiała powstać
w trakcie upalnej pogody. Teraz pogrąża kierowców

zbyt skupionych, by dojechać do Cieszyna, ale kiedyś [dawała się szybko udobruchaćgadką o wstędze południka.

Zasypka na skórę

Znikają wróble z Europy. Sylaby nie chcą ze sobą [sąsiadować.Hiatus, diastema, jaskinia. Czasem ktoś dzwoni, że [potrafi nas uratować przed sądem,a czasem – że na szóstą ma paznokcie.

Czasem płaczesz, że nie dasz sobie rady, a czasem – [że rada to gorsza rybaniż węgorz, i nie podawać jej, broń Boże, na [stołówkach.
Jako dziewczynka mierzyłam się
z podobnymi lękami.

Szczypanki

Tłumaczyłam chłopcu, że państwem na be nie może [być Bruksela.(Niczego nie zmieniam w świecie, dramatyzowała [przed Wielkanocą Joasia)
A potem, że rzeki nie działają tak dobrze jak [sznurówki,choć wiążą ludzi silniej niż przyjęcia urodzinowe.

Ty nie lubisz koronkowego stylu piszących kobiet.
A ja odkryłam niedawno: Na duże okazje chętnie [wybieram szczypanki.

fot. Jakub Kowalskifot. Jakub KowalskiNatalia Malek – poetka, amerykanistka, kuratorka wydarzeń literackich. Debiutowała książką „Pracowite popołudnia” (2010). W 2014 r. wydała drugi tom wierszy, „Szaber”, ilustrowany przez Joannę Grochocką (nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia 2015). Jedna z „Solistek” z: „Antologii poezji kobiet 1989-2009”. Jej wiersze, teksty krytyczne i przekłady ukazywały się m.in. w „Res Publice Nowej”, „Odrze”, „Ricie Baum”, „Lampie”, „Toposie”, „Arteriach” i „Blizie”. Od 2011 r. współtworzy cykl feminariów o literaturze kobiet pt. „Wspólny Pokój” w warszawskim SDK-u. Redaktorka pisma „Wakat”. Mieszka w Warszawie.









Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.