ANKIETA:
Autorski Nowy Rok

Największe smaki i niesmaki, noworoczne postanowienia, prognozy i  wróżby. Dunin, Fiałkowski, Szybowicz, Tokarska-Bakir i inni komentują mijający (nie)kulturalny rok

Jeszcze 3 minuty czytania

Nr 1
CZY INTERESUJE CIĘ COŚ POZA KULTURĄ?

Wszystko. Dla socjologa wszystko jest ciekawe.
(Kinga Dunin)

Życie, czasem.
(Tomasz Fiałkowski)

Piłka nożna, ale można ją w sumie zaliczyć do zjawisk kulturowych.
(Błażej Hrapkowicz)

Nie.
(Tomasz Kireńczuk)

Seks. Whisky. Seks. Whisky, whisky. Seks.
(Stanisław Niemuwiłł)

Poza, że interesuje mnie coś poza sztuką.
(Agnieszka Słodownik)

Nie istnieje nic poza kulturą. Wszystko ma charakter kulturowy. I nie chodzi o gierki słowne, ale o to, żeby nie myśleć o kulturze jako o kwiatku do kożucha – domenie  pięknoduchostwa, która z niejasnych powodów domaga się finansowania.
(Eliza Szybowicz)

Tak.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Natura.
(Michał Walkiewicz)


Nr 2
NAJWIĘKSZY SMAK 2009 ROKU

Brak.
(Kinga Dunin)

„Przypadki inżyniera ludzkich dusz” Josefa Škvoreckiego w przekładzie Andrzeja Jagodzińskiego.
(Tomasz Fiałkowski)

„Bękarty wojny” Quentina Tarantino.
(Błażej Hrapkowicz)

Większą część roku spędziłem w Rzymie i było bardzo smacznie, smakowała mi też wódka Putinka zakupiona prawie u źródła... W Krakowie z radością smakowałem festiwal „Opera Rara” – świetny projekt; w tej kategorii umieściłbym też kolejne premiery w teatrze słowackiego: spektakle tak beznadziejne, że aż zabawne – źródło najsmaczniejszych dowcipów w dziedzinie kultury w Krakowie!
(Tomasz Kireńczuk)

Cecilia Bartoli na żywo z programem Sacrificium.
(Stanisław Niemuwiłł)

Po kilku latach zagranicznej podróży odnalezienie na rodzimej skali stacji Jazz Radio.
(Agnieszka Słodownik)

Okrzyk bohaterki nowej powieści Olgi Tokarczuk do księdza na ambonie: „Hej, ty, złaź stamtąd. No już”.
(Eliza Szybowicz)

„(A)pollonia“ Krzysztofa Warlikowskiego; „Bękarty wojny“ Quentina Tarantino; „Nashville“ Roberta Altmana (1975).
(Joanna Tokarska-Bakir)

Kolejny odcinek serialu „Jedna jaskółka wiosny nie czyni”, czyli „Dom zły” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.
(Michał Walkiewicz)

Nr 3
NAJWIĘKSZY NIESMAK 2009 ROKU

Nagroda Gdyni dla Marcina Świetlickiego. Jury powinno do końca życia chodzić w papierowych torbach na głowach.
(Kinga Dunin)

Narodowa tromtadracja i plakatowość w portretowaniu niedawnej przeszłości, dotkliwy brak polskiego Škvoreckiego.
(Tomasz Fiałkowski)

Reakcja Krzysztofa Zanussiego na aresztowanie Romana Polańskiego.
(Błażej Hrapkowicz)

Kongres Kultury Polskiej, w moim przekonaniu prawie zupełnie jałowy, nazbyt rozdmuchany, rozrośnięty, zamknięty na tematy istotne dla kultury współczesnej, ograniczony wyłącznie do klasycznych dziedzin sztuki; poza tym ograniczony do kultury państwowej, prawie ignorujący problemy organizacji prywatnych i ngos-ów.
(Tomasz Kireńczuk)

Zjazd Honorowych Dawców Krwi (szerzej znany jako Kongres Kultury Polskiej).
(Stanisław Niemuwiłł)

Odkrycie, że zamiast Jazz Radio jest stacja Chilli ZET.
(Agnieszka Słodownik)

Okrzyk Jana Marii Rokity: „Ratujcie mnie! Biją mnie Niemcy! Ratujcie mnie!”.
(Eliza Szybowicz)

IPN?
(Joanna Tokarska-Bakir)

Krzysztof Kłopotowski i jego metafizyczna interpretacja kłopotów Polańskiego.
(Michał Walkiewicz)

Nr 4
CO ZALECASZ OSOBOM, KTÓRE CIERPIĄ NA NIEDOBÓR KULTURY?

To hipokryci. Tacy, którzy lubią narzekać, że w telewizji nie ma programów kulturalnych, ale gdyby były, to by ich nie oglądali. Jeśli ktoś potrzebuje kultury, to ją znajdzie, barierą mogą być jedynie pieniądze – kultura staje się coraz droższa. Zalecam więc więcej lewicowości.
(Kinga Dunin)

Dobrą bibliotekę (choć jest ich coraz mniej) albo dobrą księgarnię (też ich niewiele).
(Tomasz Fiałkowski)

Szukajcie, a znajdziecie.
(Błażej Hrapkowicz)

Myślę, ze uświadomiłbym im, że „ta cała kultura” powstaje z ich pieniędzy; skoro nie odczuwają potrzeby uczestniczenia w kulturze, to może świadomość, że są jej współwłaścicielami, mogłaby wpłynąć na rozpoczęcie procesu ukulturalniania?
(Tomasz Kireńczuk)

Rozwód.
(Stanisław Niemuwiłł)

Łykanie FB. Ssanie leczniczych soków w warszawskim Paparazzi. Łagodzącą maść z genetycznie modyfikowanych ogórków.
(Agnieszka Słodownik)

Chyba nie ma takich ludzi. Poza Kasparem Hauserem...
(Eliza Szybowicz)

Nie znam takich osób.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Cokolwiek zalecam, przetestuję to najpierw na sobie.
(Michał Walkiewicz)

Nr 5
CO PORADZISZ OSOBOM, KTÓRE CIERPIĄ NA NADMIAR KULTURY?

Nie ma czegoś takiego jak nadmiar kultury, to tak jakby ktoś narzekał na nadmiar życia.
(Kinga Dunin)

Długi spacer, a potem gorącą kąpiel.
(Tomasz Fiałkowski)

Beznadziejna sytuacja, od kultury nie ma ucieczki.
(Błażej Hrapkowicz)

To zależy, jaką formę ten nadmiar przybiera... Na mnie zawsze kojąco i otrzeźwiająco działają podsłuchane w teatralnym foyer czy w galeryjnych salach wystawowych rozmowy bywalców „świątyń sztuki”... Gdy je podsłuchuję, sam staję się pokorniejszy, bardziej małomówny i nabieram do kultury sporego dystansu... Wypowiedź widza po „Werterze” w Starym Teatrze w Krakowie: „No, widziałaś, na czym polega nowoczesny teatr? Zero logiki, zero konsekwencji!”; odpowiedź: „No, niby racja, ale jednak golizny było mało”. Zdrowy dystans zawsze pomaga.
(Tomasz Kireńczuk)

Małżeństwo.
(Stanisław Niemuwiłł)

Zaciągnięcie się na luksusowy jacht jako członek. Załogi. Zaraz owym wybuja z głowy.
(Agnieszka Słodownik)

Nadmiar kultury rozumiem jako agresywną hegemonię jednego wzorca kulturowego, więc tym, którzy cierpią z tego powodu, radzę znaleźć sobie lub zbudować przyjaźniejsze środowisko. Ostatecznie – uciekać.
(Eliza Szybowicz)

Wyjechać albo zostać – w zależności od tego, gdzie aktualnie są.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Wizytę w Urzędzie Skarbowym albo na forach polskich portali filmowych.
(Michał Walkiewicz)

Nr 6
POFANTAZJUJMY. UTOPIJNA WERSJA USTROJU KULTURALNEGO W POLSCE. CO WIDZISZ?

Sprzątacza czytającego Virginię Woolf.
(Kinga Dunin)

Dyktaturę Marii Janion.
(Tomasz Fiałkowski)

Harmonijną koegzystencję państwa i rynku dla dobra kultury – jak utopia, to utopia.
(Błażej Hrapkowicz)

A więc: powstaje taki system podatkowo-obyczajowy, że ludzie i firmy są skłonni wspierać działalność kulturalną nie tylko na zasadzie przekazania 1% od swoich podatków; wszelkie konkursy związane z pełnieniem istotnych stanowisk w instytucjach kultury są przydzielane w otwartych i transparentnych konkursach; w instytucjach kultury panuje system kuratorski, a programy ich działania powstają w ramach kontraktów, do których co 2-3 lata zapraszani są inni ludzie, dzięki czemu instytucje kultury nie zajmują się ciągle tym samym, z tej samej perspektywy...
(Tomasz Kireńczuk)

1% budżetu Państwa przeznaczany na kulturę.
(Stanisław Niemuwiłł)

Ludzie czytają dużo. Faktur. Chodzą na liczne wystawy rybne i biodrowe.
(Agnieszka Słodownik)

Wystarczyłaby instytucjonalizacja zrozumienia, że wszystko jest kulturowe. Potem można by dyskutować dalej.
(Eliza Szybowicz)

Ciemność widzę.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Równowagę sił między mediami papierowymi i elektronicznymi, publicznymi i prywatnymi, konserwatywnymi i liberalnymi… Okej, chyba nie mam tyle wyobraźni.
(Michał Walkiewicz)

Nr 7
PO CO LUDZIE ZAJMUJĄ SIĘ KULTURĄ?

Bo są ludźmi. Każdy zajmuje się nią na swój sposób.
(Kinga Dunin)

Widocznie muszą.
(Tomasz Fiałkowski)

Nie wiem, czy zajmowanie się kulturą jest teleologiczne.
(Błażej Hrapkowicz)

Bo jest to jeden z tych obszarów, w którym praca w trybie zadaniowym nie musi oznaczać nieustannego siedzenia w biurze.
(Tomasz Kireńczuk)

Managerowie – z dumy. Artyści – z pychy. Krytycy – ze smutku.
(Stanisław Niemuwiłł)

Dysfunkcja płata czołowego. Podczas gdy większa część ludzkości słusznie poddaje się ciału migdałowatemu reprodukując się, prodując produkty, wydając płyny.
(Agnieszka Słodownik)

Żeby kształtować swoje środowisko kulturowe.
(Eliza Szybowicz)

Może nie mają wyjścia?
(Joanna Tokarska-Bakir)

Żeby odpowiadać na takie pytania?
(Michał Walkiewicz)

Nr 8
CO WYDARZY SIĘ W 2012 ROKU? CZY ZALEJE NAS FALA TALENTU I WIEKOPOMNYCH DZIEŁ?

Nie będzie już nigdy wiekopomnych dzieł. Świat jest na to za duży, dzieł jest za dużo, za dużo jest różnych kryteriów wartościowania.
(Kinga Dunin)

Obawiam się, że nie zaleje.
(Tomasz Fiałkowski)

Będzie wiekopomne Euro 2012 i fala utalentowanych piłkarzy.
(Błażej Hrapkowicz)

W 2012 roku na pewno zaleje nas fala projektów z myślnikami, podkreślnikami, nawiasami, slashami, cudzysłowami i innymi znakami w tytule (sam mam już 2 takie wymyślone), z których niektóre przyniosą niezłe efekty... Jeśli, dzięki polskiej prezydencji i Euro 2012, instytucje państwowe (duże i bogate) poznają plusy płynące ze współpracy międzynarodowej w dziedzinie kultury, stanie się to rok przełomowy dla ich istnienia w międzynarodowej sieci działań artystycznych.
(Tomasz Kireńczuk)

Zaleje nas krew po kolejnych cięciach budżetowych, którymi Rząd sfinansuje Euro 2012.
(Stanisław Niemuwiłł)

Tak. Mam zamiar kąpać się w niej na golasa. Piękna śmierć.
(Agnieszka Słodownik)

Nie zaleje. Ale będzie lepiej niż teraz, a gorzej niż w 2015.
(Eliza Szybowicz)

Czekam na polską premierę „Naszej klasy” Tadeusza Słobodzianka.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Na Euro zagramy o honor, w Gdyni nagrodzą Izabellę Trojanowską, a stolicę (kulturalną) przeniosą do Poznania. Wszystko na pięć minut przed końcem świata.
(Michał Walkiewicz)

Nr 9
CO TO ZNACZY BYĆ (NIE)KULTURALNYM?

Ludzie nie dzielą się na kulturalnych i niekulturalnych. Dzielą się na dobrych i złych oraz głupich i mądrych.
(Kinga Dunin)

Uważać, że świat zaczął się wczoraj – kultura to pamięć.
(Tomasz Fiałkowski)

Najprościej – nie wiem; najtrywialniej – kwestia zwrotów grzecznościowych; najbliżej prawdy – to może znaczyć wiele.
(Błażej Hrapkowicz)

Bycie (nie)kulturalnym w przeciwieństwie od bycia niekulturalnym nie oznacza, że nie jest się osoba kulturalną, tylko, że nie jest się w kulturze afiliowanym... Taki podział pokazuje poważny problem w polskiej kulturze.
(Tomasz Kireńczuk)

Lobotomia. Na własne życzenie.
(Stanisław Niemuwiłł)

To dialog Polaków w Monaco: „– Chcesz coś zgryźć? – Tak, ale nie byle co”.
(Agnieszka Słodownik)

Być niekulturalnym to znaczy wykorzystywać agresywną hegemonię jednego wzorca kulturowego. Być kulturalnym – zdawać sobie sprawę z kulturowych uwarunkowań swoich poglądów.
(Eliza Szybowicz)

To znaczy być lub nie być grzecznym.
(Joanna Tokarska-Bakir)

To znaczy odwiedzić Szczecin i (nie)upić się tanim winiaczem na Wałach Chrobrego.
(Michał Walkiewicz)

Nr 10
Z KIM CHCIAŁBYŚ/CHCIAŁABYŚ ZJEŚĆ SWOJE NAJBARDZIEJ KULTURALNE ŚNIADANIE ŻYCIA (MOŻESZ WYMIENIĆ OSOBĘ NIEŻYJĄCĄ) I CO BYŚ CHCIAŁ/A, ŻEBY BYŁO DO JEDZENIA?

Nie jadam śniadań.
(Kinga Dunin)

Z Virginią Woolf, ale wolałbym kolację; rano jestem nieprzytomny. Menu obojętne – chciałbym na nią po prostu popatrzeć i posłuchać, jak mówi.
(Tomasz Fiałkowski)

Z Chaplinem, na talerzu buty i bułeczki.
(Błażej Hrapkowicz)

Z Elfriede Jelinek, zrobiłbym jajka na szynce (nie żebym lubił, ale wydają mi się odpowiednie na taką okazję).
(Tomasz Kireńczuk)

Albert Camus. Wypiłbym coś. Mała whisky?
(Stanisław Niemuwiłł)

Z losowo wybraną osobą, która jeszcze nie żyje. Zaproponowałabym jej/jemu coś z kuchni z przeszłości.
(Agnieszka Słodownik)

Z Tadeuszem Boyem-Żeleńskim. Do jedzenia mogłoby nawet nie być nic.
(Eliza Szybowicz)

Pytanie jest zbyt osobiste.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Z Davidem Hasselhoffem zjadłbym śniadanie po poznańsku: zapiekankę à la Most Teatralny (6 zł) i popularną „colę z budy” (0,89 zł).
(Michał Walkiewicz)

Nr 11
KULTURA CZY SZTUKA?

Nie rozumiem pytania.
(Kinga Dunin)

Jedno i drugie.
(Tomasz Fiałkowski)

Jedno w drugim.
(Błażej Hrapkowicz)

Kultura.
(Tomasz Kireńczuk)

Edukacja, kurwa, edukacja!
(Stanisław Niemuwiłł)

Kultura Fizyczna. Względnie w-f.
(Agnieszka Słodownik)

Kultura. Słowo sztuka zbyt często kojarzy się elitarystycznie.
(Eliza Szybowicz)

Zdecydowanie sztuka.
(Joanna Tokarska-Bakir)

To proste – sztuka.
(Michał Walkiewicz)

Nr 12
POSTANOWIENIE NOWOROCZNE (MOŻESZ PODAĆ TAKŻE TO, NIEZREALIZOWANE W 2009 ROKU)


Nie przywiązuje szczególnej wagi do zmiany daty – komputer i komórka robią to automatycznie.
(Kinga Dunin)

Zacząć znów chodzić do kina.
(Tomasz Fiałkowski)

Zamknąć listę lektur na drugie wcielenie, trzecie się niecierpliwi.
(Błażej Hrapkowicz)


(Tomasz Kireńczuk)

Nie odpowiadać więcej na ankiety Cyza.
(Stanisław Niemuwiłł)

Wreszcie się załamać. Jakoś mi się cały czas nie udaje.
(Agnieszka Słodownik)

Możliwie często mówić uzurpatorom: „Hej, ty, złaź stamtąd. No już”.
(Eliza Szybowicz)

Postanowiłam zdecydowanie rzadziej sprawdzać pocztę.
(Joanna Tokarska-Bakir)

Chciałbym zacząć palić. A potem chciałbym przestać.
(Michał Walkiewicz)