wiersze

Rafał Rutkowski

Bez oporu

Myliły się kości nikt ich nie wołał
ręce wyginęły nastało leżenie
most spuścił kurtynę ułożyło się
w oczodole codzienne miasto

tłum się rozebrał i sam wszedł
do dołu zatrzymał się ruch pękły
żarówki wiatr osiwiał przestał
zmieniać góry zaczęły się sypać

z ust przebrane motyle w czerń
i brąz na łodziach ktoś krzyczał
zawiązując wstęgę od teraz będą
wszystkie złączone w jedną

popłyną w szkło w odwrócone
wszystko dlatego że czas się zatrzymał
a tak tego chciałem sam nawet
wiozłem krzesło i siedziałem na drodze

żeby się nie kończyło chwytałem
za głowy że nie było tak szybko
albo było na zawsze no i mam
zaczęło spadać mijając satelity słonce

mam ruch swobodny 


Automat

Zdarta twarz godziny pękły
ludzie wyrośli z ziemi rozdzwoniły się
telefony widać przez wino
że czerwień świata jest niezmienna

ktoś rozpiął linę pomiędzy dniami
przechodząc tłumnie nie damy rady
więc nawlekam siebie przez brzuch
rozwiązując pępek i samo już idzie

mną je mną widzi mną kaszle mną
zasypia mną pisze i mam wszystko
z głowy spokojnie mogę wpatrywać
się w horyzont i wyobrażać

jak to będzie na samym końcu 


***

Kiedy się urodziłem
łuk nade mną zaczął się kruszyć
wybiegły dni lepsze i gorsze
ubrania wypełnione mną i same strachy

kiedy leżałem widziałem niewidzialne
ale każdy może je zobaczyć
chociaż teraz ludzie modlą się do różnych
rzeczy mniej lub bardziej świecących

czas dosiadł sarnę i głośno krzyczy
zamiast słów wychodzą mu lasy
zarosła ziemia budynki coraz mniej
widoczne kolor rtęci zupełnie przestał

nas jątrzyć zniknęła pewna paleta barw
nowoczesne współczesne i odblaskowe
zarosło dni tygodnia położyły się na
kamieniach teraz tylko słońce mogło

wpleść dłonie we włosy napić się wody
rozetrzeć proch na jakiś rysunek na chwilę
włączyć telewizor choć nic nie nadawali
wejść na pocztę chociaż czytać nie potrafi

a jednak świat się rozrastał i zmieniał
to nie prawda że było wszystko
że niczego nie ma

Rafał RutkowskiRafał RutkowskiRAFAŁ RUTKOWSKI – ur. w 1988 roku. Poeta. Absolwent filologii polskiej i kulturoznawstwa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Laureat projektu Połów 2014. Wiersze publikował w „Odrze”, „Ricie Baum”, „Art Papierze” „Zeszytach Poetyckich”, „Opcjach”, „Wakacie”, „Arteriach”, „Helikopterze”. Autor książki poetyckiej „Chodzę spać do rzeki” (Zeszyty Poetyckie 2015), za którą otrzymał wyróżnienie w XII Konkursie Literackim „Złoty Środek Poezji” na najlepszy debiut poetycki roku. Laureat lubelskiej nagrody kulturalnej „Żurawie”, stypendysta Wydziału Kultury Urzędu Miasta Lublin. Organizuje cykl spotkań poetyckich „Przystanek poetów” w Centrum Kultury w Lublinie. W kwietniu 2018 roku w wydawnictwie WBPiCAK ukazała się jego druga książka poetycka pt. „Wywołuję siebie z ruin”.