Prawo do tradycji Adam Kruk Film „A potem tańczyliśmy” opowiada tak naprawdę nie tylko o pierwszej miłości (a robi to przepięknie), ale przede wszystkim o prawie do historii, kultury, tradycji, którego nie można nikomu odmawiać
Młodość stulatka Jan Balbierz Film 14 lipca minęła setna rocznica urodzin Ingmara Bergmana – celebryty światowego kina, który niespecjalnie lubił ruszać się ze swojej małej, kamienistej wyspy Fårö. W piątek startuje na wrocławskich Nowych Horyzontach przegląd jego najważniejszych filmów
Wstyd Agnieszka Jakimiak Film „The Square” kicha na egzystencjalne konflikty wewnętrzne i przecina skalpelem gliniane nogi społecznej poprawności i deklarowanej empatii
Kiedy zaczyna boleć,robi się ciekawie Rozmowa z Rubenem Östlundem Film W „The Square” nie ukrywam, jak wiele rzeczy mi się dziś nie podoba. Ale gdybym był ze wszystkiego zadowolony, nie robiłbym filmów
Strzał Rozmowa z Magnusem von Hornem Film Ludzie w Polsce potrafią czasem wygadywać niesamowite głupoty; najpierw mówią, potem myślą. Polacy jednak nie boją się uczuć, które nimi targają i mimo wszystko – to mi się podoba, mówi szwedzki reżyser, wykształcony w Łodzi
Resztki Jakub Socha Film Andersson jak nikt inny we współczesnym kinie umie pokazać absurdalność ludzkich zachowań, ale nie zadowala go tworzenie z nich skeczy, które miałyby służyć rozładowaniu napięcia. Podczas oglądania jego filmów śmiech staje w gardle
Katastrofa.Próba generalna Darek Arest Film Jedno z tych zdarzeń, o których po pięciu minutach można z czystym sumieniem powiedzieć, że „nic się nie stało”. Gdy po kilku sekundach wszyscy otrzepują się z kurzu i wracają do swoich zajęć, idealna rodzina z „Turysty” odkrywa, że właściwie wracać nie ma już do czego
Zabawy w grupach Rubena Östlunda Darek Arest Film „Gra” to prawie 120 minut przemocy, niemal bez aktu fizycznej agresji pokazanego na ekranie. Jednak kina Östlunda nie można zbyć komunałami o „długich ujęciach” i „statycznych kadrach”
„Do ciebie, człowieku”, reż. Roy Andersson Jakub Socha Film Andersson, w odróżnieniu od innych proroków apokalipsy, nie biadoli, nikogo nie wini. Woli skoncentrować się na ludziach, którzy wyciągają się sami za włosy z błota, bo wie, że może jest to i bezcelowe zajęcie, ale za to nierzadko śmieszne
Antychryst albo il n'y a pas La femme Jakub Majmurek Film Klucza do interpretacji filmu Larsa von Triera dostarczyć może psychoanaliza, która uczy, by nie wierzyć temu, czemu podmiot nie zaprzecza
Horror w Edenie Błażej Hrapkowicz Film „Antychryst” von Triera z początku niepokoi, uwiera, by ostatecznie wzbudzić politowanie i niesmak. A kiedy strach ulatuje, zakrada się zabójca horroru: śmiech