wiersz

Radosław Kobierski

Epilog


Tu była giełda, głośne i pokątne spekulacje,
Tu wielkie miasto o ponumerowanych ulicach,

A teraz bije źródło, rosną sekwoje i oplata je bluszcz,
Wszystko rozrasta się niczym już nieskrępowane.

Rzeki wracają do starych koryt, oset zarządza fabryką,
Algi biorą w posiadanie doki i cały port.

To był krótki sen, trwający może pół eonu,
Jeszcze kruszy się rdza i beton, nic nie jest trwałe,

Gniją opony, w powietrzu siatki z folii,
Jedyne byty wolne, poddane tylko wichrom,

Szczur właśnie wyniósł spod ziemi, ze szczelin
Rękawiczkę bez dwóch palców, głowę lalki,

Kartki z kolorowych pism, Times lub Playboy,
Mrówki zaniosą to do kopca pod leszczyną,

Z powrotem pod igliwie. Litery, od których
Wszystko się zaczęło (meteor był ledwie igraszką losu).

Okoliczności wiersza

Zarówno ze względu na formę dystychu, jak i obraz zawarty w przedostatnim dwuwierszu, „Epilog” jest echem refleksji, jakie towarzyszyły mi kilka lat temu, w trakcie lektury „Zachodu słońca w Milanówku” Jarosława Marka Rymkiewicza. Tekst jest więc dość stary, miał kilka wersji, z których ostatnia wydała mi się najbardziej odpowiednia.
Powracam w nim do równie starej mojej obsesji, z gruntu katastroficznej. Ziemia odnawia się. Dokonuje rytualnego oczyszczenia, aneksji przestrzeni dotąd zarezerwowanej tylko dla człowieka. Sukcesorami (tak jak po uderzeniu meteorytu, które stało się początkiem zagłady gadów) znów stają się stworzenia najmniejsze. Niepozorne. Dotąd nieistotne z punktu widzenia ewolucji. Ale sam meteor jest mniejszym złem niż pojawienie się ludzkości. A zwłaszcza języka, który umożliwia najpierw zapanowanie nad materią, a później jej zniszczenie. Nie samo pojawienie się człowieka staje się momentem przełomowym. Przełomem jest początek komunikacji.

fot. Justyna KobierskaRadosław Kobierski (ur. 1971) – poeta, prozaik, krytyk literacki, współtwórca grupy poetyckiej Na Dziko. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Laureat wielu konkursów literackich. Debiutował tomem „Niedogony” w 1997 roku. Publikował w Akcencie, Czasie Kultury, FA-arcie, Kwartalniku Atystycznym, Kresach, Odrze, Twórczości, Res Publice. Wiersze i prozę tłumaczono m.in. na angielski, włoski, niemiecki, chorwacki, węgierski. Mieszka w Chorzowie.



Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.