Kotlet Michaux. Numer 52

Jan Dwutygodnik

Wiele się mówi o nierealności w internecie, mało o surrealności samego medium internetowego, liryzmie nieistniejącej właściwie strony

Jeszcze 0 minut czytania

rys. Anna Czarnota„Piórko jadł właśnie obiad w restauracji, gdy do stolika podszedł maître d'hôtel, łypnął na niego groźnie i powiedział głosem niskim i tajemniczym:
– To, co pan ma na talerzu, nie figuruje dzisiaj w karcie”.

Tę absurdalną scenkę z „Niejakiego Piórko” (1938) Henriego Michaux z łatwością zastosować można do internetu. Więcej – ona z pewnością opowiadała właśnie o tym, jeszcze zanim Sieć przyoblekła się w wirtualne ciało. Wiele się mówi o nierealności w internecie, mało o surrealności samego medium internetowego, liryzmie nieistniejącej właściwie strony, wywoływanej – jak kotlet Michaux – z rozbestwionych zaświatów.

Póki co, Czytelnikom życzymy smacznego.

„Dwutygodnik” nr 52. Redaktor prowadzący: Paweł Soszyński. Okładka: Anna Czarnota. Data publikacji: 19 marca 2011, godz. 13.05.