Jeszcze 1 minuta czytania

Tomasz Cyz

NASŁUCH:
Interwały [5]

Tomasz Cyz

Tomasz Cyz

26.03.1012

„Najwspanialsza jest «turba». W pasjach historycznych obejmuje ona partie polifoniczne. Penderecki prawie wszystkie partie tłumu napisał w recytatywach; posługuje się nim jak reżyser filmowy tłumem statystów. Tłum krzyczy, szepcze, skanduje, wybijają się pojedyncze głosy z bliska, z dala, jak z ulicy, jak z placu wiecowego. Ten tłum jest współczesny i on to wnosi do «Pasji» Pendereckiego klimat współczesnej zbrodni i współczesnego męczeństwa. Przebija się przez jego wrzawę głos aktora opowiadającego wypadki z napięciem, z pośpiechem, crescendo, tak jak to robią reporterzy radiowi. W takich chwilach «Pasja» staje się czymś innym niż muzyką – jest trochę słuchowiskiem radiowym, trochę teatrem, trochę ilustracją dźwiękową filmu, którego obrazy zaczynają już kształtować się w wyobraźni słuchacza” [Andrzej Kijowski, „Słuchając «Pasji» według Pendereckiego”, 1967].

Jakie obrazy podczas spektaklu Grzegorza Jarzyny będą się kształtować w wyobraźni słuchacza, skoro będzie on obserwował obrazy mózgu kompozytora słuchającego własnego utworu? Metafizyka nie istnieje bez konkretu.


Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.