wiersze

Miłosz Waligórski

wierzba
w Niedzielę Wielkanocną
z pałaty z celty
(namiot to przenośny
grób) między
wschodem a zachodem
wstali bezdomni 
(stara wiara)
i zapalili ognisko

dym
jak duch
zawisł nad nimi
w koronie

bliska rzeka dała im wodę
 [5 kwietnia 2015, Novi Sad]

test plam nieatramentowych

Wielki Polak [Sienkiewicz] z przyjemnością piastował małego Adzia na kolanach do czasu aż tenzmoczył mu spodnie. Grzegorz Głowacki, Expatpol.com
pokaż mi gdzie trzymasz ręce
a powiem ci kim jesteś
[11 lipca 2015, Novi Sad]

obieg otwarty Stier und Horn
po byku byczek
po byczku sto
bysiąt
małe błędy
gonią duże ofiary

winę zmyć może tylko bóg 
hekatomba i od nowa

po byku byczek
po byczku sto
bysiąt
małe błędy
gonią duże ofiary

winę zmyć może tylko bóg
hekatomba i od nowa

po byku byczek
po byczku sto
bysiąt
małe błędy
gonią duże ofiary

winę zmyć może tylko bóg
hekatomba i od nowa

po byku byczki biegną po bycie
za róg 
tymczasem ono jest w rogach
[12 lipca 2015, Novi Sad]

1770

linienie pokrzyw
w sto dwudziestą drugą rocznicę urodzin Władimira Majakowskiego
nawet
naga
obrana
do
gołej
skóry
nadal
świeci
cerą
treścią
sierścią
słowem 
leni się / parzy się pod spodem
[19 lipca 2015, Novi Sad]

koniec koni

Miałeś, chamie, kozi róg,ostał ci się ino sznur.
ironia
długi nos donos
na udój nosorożca
na niby
podkładanie świni
ironia
uodporniona
na żarty słonia
osłona 
ironia osioł
ze śmiechu się słania
w kojcu dla koni łania
wieku nic
ironia
ino knurom kity strzyc
błaznów odprawianie mszyc
robaczywa aronia
agonia
[21 lipca 2015, Novi Sad]

1771

captif 
 
Nabity w butelkę powietrza,
zrobiony w balona duszy  
latami dryfowałem
po oceanie. Bez końca 
obijałem się: od deski
do deski, od klepki do klepki.
Nicość nad sobą brałem
za dobrą monetę.
„To warunek wolności”, powtarzałem.
Zrzucić chciałem kurtkę,
rozpłynąć się.
Być ogrodem,
niebem.

Dzięki Bogu już jutro wrócisz 
i otworzysz furtkę na dziką łąkę.
Tam wsiądziemy do gondoli, odlecimy.
Zrzucać będziesz worki z piaskiem,
byśmy się wznosili. W dół
spojrzę: ziemia będzie
coraz dalej, lecz ciągle w zasięgu.
Powiesz: „Spokojnie, tata,
w tej chwili zawracam,
ten balon wisi na uwięzi. Widzisz,
jak mocno trzymam linę?”.

I dopiero po wylądowaniu,   
kiedy zlecimy, na szczęście
zobaczysz, że łapkami nie ściskasz
liny, tylko moje ręce.
[25-26 lipca 2015, Novi Sad]

1772

przedpiersie

pamięci Sandro Penny 
piękna nieznajoma
(lecz nie literatura
– coś wcześniej)
piękna jak ikona
(wszakże ikona
nie deska)

przeżegnałem się
chciałem skrócić dystans

ale nim złapałem ją
za pierś plasnęła
mnie w pysk
i prysła

zostało po niej to
czego nie ma
na popiersiach
i w listach –

szczęśliwy wstyd
palący brak liścia
[31 lipca 2015, Novi Sad]

1773

Miłosz Waligórski (ur. w 1981 r. w Bydgoszczy) – slawista i hungarysta. Mieszka w Bańskiej Bystrzycy. W latach 2010-2014 pracował jako lektor języka polskie na uniwersytecie w Nowym Sadzie. Laureat Nagrody im. Adama Włodka (2015). Przekłady z węgierskiego, słowackiego i języków południowosłowiańskich oraz teksty własne (poezję i prozę) publikował w: „Akcencie”, „Autoportrecie”, „Czasie Kultury”, „FA-arcie”, „Ha!arcie”, „Literaturze na Świecie”, „Nowej Okolicy Poetów”, „Odrze”, „Przeglądzie Politycznym”, „RED-zie”, „RicieBaum”, „Studium”, „Tekstualiach”, „Twórczości”, „Tygodniku Powszechnym” i „Wyspie”. Tłumaczony na słoweński i rusiński. Przełożył „Poświęcenie hetmana” Lajosa Grendela (2014), „Doniesienia z krainy ciemności” Dževada Karahasana (2014), „Entropię” Maroša Krajňaka (2015) i razem z Izą Zając prozę Víťa Staviarskiego „Kiwader i inne opowieści” (2011). Wydał tom wierszy „36 sposobów na pustkę” (2012). W przygotowaniu tom poetycki „32 ślady ku” (2015). Mąż Dragany, syn Ewy, ojciec Milevy.

zdjęcie


Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.