wiersze

Wojciech Albiński

Wieloryb

Jest news:
w Australii gazy wybrzuszyły martwego wieloryba.
Przyglądam mu się, a potem
odchodzę od kompa i nagle widzę jak odchodzę.
I widzę, jak odchodzę, gdy odchodzę.
I widzę, gdy odchodzę, jak odchodzę.
Gdy odchodzę.
Czy to wstrząśnięcie, czy ten moment obecności szatana,
czy przynajmniej to było prawdziwe?

Rewolucja

Ale miałem pisać o krzesłach.
Ej, nie bolą was dupy?
Od siedzenia pokoleniami?
Na, kurwa, krzesłach?
Co to jest, przecież one was opanowały.
jak kukurydza planetę.
Nie siadać to pierwsze
Spalić drugie.
Tylko chodzić, chodzić.
I łypać oczyma
Ściskając dłonie w regularnych skurczach
Najlepiej w koło,
Najlepiej w różnych kierunkach
Jak atomy gazów,
Dupy nie bolą.

Sznur

No, ale kto nie krzywdzi człowieka prostego?
Przecież na tym wszystko stoi.
Tak trzeba krzywdzić, żeby stać w świetle słusznej sprawy.
Słońca niepokalania, jutrzenki swobody,
Żeby ślepli od blasku i kulili się jak kartofle w piwnicy
Z rękoma wielkości i koloru kiełków
Podniesionymi do góry za słuszną sprawą
A ty, żebyś wybierał je na obiad
I jadł, jadł. Jak przystoi tym, co już wiedzą.
Że nie ma nic, poza tym, co zjesz.
Choćbyś miał gryźć własne ręce.

Do braci owadów

Drogie gzy.
Wesołe muchy.
I ty motylu,
goniony przez wróble.

Daję wam duży kredyt zaufania
wypisując to tutaj.
Doceńcie.

Ptak nad jeziorem

Ten sam przejmujący cios,
wykonany siekierą w drewnie
aby wyrównać krawędź belki,
z gałęzi nad wodą
budowy bez planu
w powietrzu
i nie dla siebie.

Wojciech AlbińskiWojciech Albiński – ur. 1977, copywriter, bibliotekarz, krytyk sztuki. Wydał zbiór opowiadań „Przekąski – zakąski” (2012), opowiadania „Oświęcimki”(2015) i wraz z Marcinem Władyką graficzny poradnik „Co zrobić, jak Cię wywalą” (2014). Wiersze należą do tomu o planowanym tytule „Anthrax” lub „społeczeństwo obywatelskie”, który w roku 2018 wyjdzie w poznańskim wydawnictwie WBPiCAK.