wiersze

Dominik Bielicki

Z przejmującego zimna

Złapałem za rączkę chłopca w wózku,
żeby sprawdzić, czy nie jest mu zimno.

Chłopiec się zląkł, jego tata zdziwił,
szybko cofnąłem rękę, przeprosiłem.

Nad rzeką

Chłopcy rzucali deskę z prądem rzeki
i wskakiwali na nią z rozbiegu.

Zapytałem, jak to się nazywa.
Skimboard.

Powtórzyłem,
żeby się upewnić. Dokładnie.

Lecisz ślizgiem
dziesięć, piętnaście metrów, człowieku.

Wziąłem łopatkę
i wykopałem z Hanią dołek w piasku.

Malwy

Malwy. Znalazłem.
Blok obok naszego
ma wyjście z klatki wprost w malwy.
Znalazłem. Malwy.

Pytam Hani, czy wie,
jak się nazywają te kwiatki.
Tak, nie, odpowiada.
Malwy, mówię.

Malwy, śmiesznie.
Rechoczemy. Malwy
rozgłaszają nasz śmiech
jak kolorowe megafony.

Praski rybak

Po Bożym Narodzeniu
w nowiutkich kaloszach
wchodzi w jedyną kałużę

Dominik Bielicki (1976) – autor książek z wierszami: „Gruba tańczy” (2008) oraz „Pawilony”(2017). Nominowany do Nagrody Poetyckiej „Silesius” i laureat Nagrody Literackiej „Gdynia”(2018). Debiutował w Filipince. Mieszka w Warszawie.

Dominik Bielicki