wiersze

Vasko Popa

Koń

Zazwyczaj
Osiem nóg ma
Między szczękami
Człowiek mu zamieszkał
Ze swoimi czterema stronami świata
Wtedy jego pysk zaczął krwawić
Chciał
Przegryźć tę łodygę kukurydzy
Dawno to było

W ładnych oczach
Smutek zamknął mu się
W krąg
Bo droga końca nie ma
A całą ziemię trzeba
Za sobą wlec

Mlecz

Na krawędzi chodnika
Na końcu świata
Żółte oko samotności

Ślepe stopy
Wgniatają mu kark
W kamienny brzuch

Podziemne łokcie
Wciągają mu korzenie
W czarnoziem nieba

Podniesiona psia noga
Wyśmiewa go
Rozgotowaną ulewą

Pociesza go tylko
Bezdomne spojrzenie przechodnia
Które w jego kielichu
Przenocuje

I tak
Dogorywa niedopałek
Na dolnej wardze niemocy
Na końcu świata

Kasztan

Ulica mu przepiła
Wszystkie zielone banknoty
Piszczałki dzwonki i trąby
W koronie wiją mu gniazda
Wiosna palce mu obcina

Żyje z przygód
Swoich niedoścignionych korzeni
I z cudownych wspomnień
O niespodziewanych nocach
Kiedy znika z ulicy

Kto wie dokąd idzie

W lesie chciałby się zgubić
Ale zawsze przed zorzą
Na swoje miejsce w alei wraca

Krzesło

Zmęczenie błądzących wzgórz
Nadało kształt swój
Jego ciału sennemu

Wiecznie na nogach

Jakby chętnie
Ze schodów zbiegło
Lub zatańczyło
Na ciemieniu poświaty
Lub po prostu usiadło
Usiadło na cudzym kształcie zmęczenia
Aby odpocząć


tłum. Goran Injac

W otoczeniu przedmiotów świadomych – słowo od tłumacza

„Krąg znamion”, poezja Vaska PopyVasko Popa, pochodzący z Wojewodiny Rumun, stał się jednym z największych poetów języka, w świecie którego dorastał – języka serbskiego. Jego wiersze bez rymu i interpunkcji są rozwinięciem serbskiej poezji ludowej, tej samej, na postawie której Mickiewicz stworzył wiersz Słowian. Poetyka Popy jest ekliptyczna, czasami to po prostu  „przysłowie”. Jego wiersze zawsze zebrane w cykl, całość, stanowią nie poezję, ale raczej próbę odtwarzania archetypowego aktu – rytuału.

Zanurzając się w lekturę, poruszamy się od mitologicznego słowiańskiego „Wilka” do „Listy rzeczy”, nagle wyjątkowo znaczących, samoświadomych. Poeta podważa, rozkłada symbole, by wreszcie odsłonić przed nami metaforycznie skondensowaną, precyzyjną definicję świata. Każdej z części cyklu nadaje żywiołowy charakter i znak, nie oczywisty, ale „stworzony”, „wykreowany”. Własna poetyka i przyjęty system znaczeń stanowią w  poetyckim kosmosie zawsze nadrzędną kategorię. To świat artystyczno-sztuczny, czy bardziej prawdziwy? Śledząc poetę poprzez jego poezję, czujemy, że w swojej strukturze wewnętrznej odzwierciadla ona nasze wspólne doświadczenie.

Wiem, przede mną odpowiedzialność ogromna. Wiersze Popy na polski tłumaczyli już m. in. Z. Stoberski i T. Różewicz. Odważyłem się − z całą świadomością, jak obce mi jest, ze względu na moje pochodzenie, to wszystko, co język polski zawiera − z przyczyn ostatecznie może nie tak ważkich: po pierwsze, miałem wsparcie i pomoc moich studentów, po drugie nie miałem wyboru. Popę juz od dawna znam na pamięć. Albo może lepiej powiedzieć słowami poety: „Jestem daleko od tego zeby Cię odgadnąć [...] / Ale mam czym noc wypełnić, / Jeśli żywy i zdrowy wrócę”.

Goran Injac

Vasko Popa (1922-1991) – poeta serbski. Jego poezja była przełożona na wiele języków. Twórczość o bujnej metaforyce, intelektualna, łączy tematykę eschatologiczną z elementami humoru. Najbardziej znane zbiory poezji, to m.in.: „Kora”, „Pole nieładu”, „Boczne niebo”, „Wyprostowana ziemia”, „Dom pośrodku drogi”, „Żywe mięso”, „Cięcie”. Jest autorem kilku antologii folkloru, bajek, zaklęć i przysłów oraz humoru poetyckiego.