wiersze

Marcin Sendecki

[Ska]

Noc ujada Dzień parzy
Może później
Jakieś później skądeś
Pod ciężką powieką

Na skostniałej plaży
Pyszne popołudnie
Gotowe do drogi
Fala czeka

Ujada Zstępuje w głąb
Siebie łowi sortuje
Skądeś wlecze

Warkocz ości morszczyn
Warkot diesla Serce
Na skakance

[Em]

Stary tłusty nudny posępny monitor
Z balu kuracjusza do ujścia po łzawej
salwie w kapitanat portu i admiralicję
Z pręta włos

Jeśli urodziłeś się w latach z reklamy
Coraz to nowych latach z reklamy
Wszystko się naprawi Miej czelność
Zorza głos zadławi

Ront pilnuje latarni
żebyś jasno zbiegła
oderwać kolczyk

od burty
Log: rdza żelazo zmocuje raz głęboki zostawi
Ciemność nurt zagrabi

[Ni]

Dziś chłodna noc Jaka wstanie rano
po żmudnym wieczorze? Taki suchy dzień
w popielatej sukni Nieruchomy jak pławikonik
na czatach Ani dotknąć skroni ani zajrzeć pod rzęsy

grzbiet stopy strupek na goleni senny pot w pachwinie
kret przechera nie myśli pozwolić Jego krecie prawo portfel
akcji strzeliste jak iglicznia sumienie nieśmiertelnik z brokatem
najlepszy Chmurka kołysanka farbuje cny świat W zgorzeli [efektów
dół podkolanowy
i lód jemu niesie
gwiazda gorejąca

w bruździe kręgosłupa
mokrej drzazga duszy
Krew i mleko w dłoni

1212

[Yn]

Wyszparowane usta
i palce wyszparowane
Tyci żargon z gazety
Luna z takim halo

Zdarzy się raz
W mlasku toksyn
Fala wyłoży status
Awenturyn ukoi rozszarpie ukoi rozszarpie

Telefon Raz na tydzień Dwie lub trzy minuty Coraz
Rzadziej skryśli się znak na fali
Wyślizgnie na rymie ze strużyn

z żurnala księcia księdza doktora
Chroma noc Skisły świt
Jedna Dwie minuty


Okoliczności wierszy


Wiersze pochodzą z książki, która nazywa się „Farsz”. Następna książka, jeśli ją zdołam napisać, będzie nazywać się „Błam”.

fot. Róża FilipowiczMarcin Sendecki urodził się w 1967 roku. Wydał dotąd dziesięć książek i  arkuszy poetyckich – ostatnio „Trap” (2008, nominacja do Silesiusa i  nagrody TVP Kultura), „22” (2009, nominacja do Silesiusa) i „Pół” (2010, nominacja do Silesiusa i nagrody TVP Kultura), tłumaczył poematy Paula Bowlesa i Jamesa Schuylera, zredagował (z Marcinami – Baranem i Świetlickim) dwie antologie poezji kryminalnych: „Długie pożegnanie. Tribute to Raymond Chandler” (1997) oraz „Żegnaj, laleczko. Wiersze noir” (2010). Wydał też antologię „Pogoda ziemi. Wiersze polskie po 1918 roku” (2010). Mieszka w Warszawie, pracuje w „Przekroju”.


Wiersze pochodzą z tomu, który w grudniu 2011 ukaże się w Biurze Literackim.