wiersze

Sławomir Kuźnicki

Biała mysz

korozja korelacja kor
życie po korei
niemy nie nasz

masz nie po kolei w języku
język mówi język
ciebie nie mówi nikt

O obrotach ciał niebieskich

uważaj z tym słowem
co wierci dziury w całym

uważaj z tą wodą
ta woda płonie

koniuszkiem języka
przekazują ci
zarzewie pokoju

Ciąg dalszy

między pinem a peselem
serią a numerem
wybranym przez przypadek
po pijaku
na urwanym filmie

lecz kiedy tak
na siebie patrzy
to widzi
że jest w nim coś
wyjątkowego

Muzak

daj mi muzykę lotnisk
daj mi muzykę parkingów
daj mi muzykę hipermarketów
wtedy wszystko będzie większe
prawdziwsze niż życie

jedno ucho przykładam
do źródła drugie do ujścia
nasłuchuję
dźwięk to się zbliża to oddala

wtedy nagle słyszę wszystko
czarno na białym

Wata

do złotej posadzki
do słodkiej faktury
do pierwszej gładkości

tam się spotkajmy
w samym sercu baroku
w lewej komorze z gazy

Miękkie lądowanie

w szczęku żelaza
w kuli ognia

z poduszką powietrzną
i cyjankiem w zębie

pędzi przez pola przez lasy
zachodzi na wschodzie

Sławomir K.

wiersz
jest
procesem

zdjecieSławomir Kuźnicki – ur. 1978. Publikował tu i ówdzie; wydał trzy tomiki z wierszami, ostatnio „Geometrię wody” w 2010 roku, obecnie czeka na wydanie czwartego. Pracuje jako adiunkt w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego, gdzie zajmuje się antyutopiami, feminizmami i kontekstami muzyki rockowej.