Ewolucje
(z Gerardo Beltránem)
list w butelce - szmaragd na jedwabiu. Kto mówi? (Z morza jest Bestia). Kto
czyta?
ślady pazurków na piasku
operony
bursztyn
Zona Paradoxides: środkowy Kambr, conatus nabiera rozmachu, fantazja komórek, żeby dzielić się tak,
a nie inaczej, i łączyć
inaczej,
inaczej,
szum
podzielony na nuty, rozczesywanie barw,
z których powstaną
pejzaże,
historia malarstwa,
my.
Paradoxides davidis osiągał 70 centymetrów długości i był drapieżnikiem. Poza tym grzyby, glony i porosty.
Organizm wielokomórkowy = pakt o nieagresji. Apoptoza. Dobra śmierć jak opadanie liści
i moja stopa na piasku
(nic nie znaczy)
(jak dobrze, że to nic nie znaczy)
niecałe 200 milionów lat później ażurowe parasole przesłoniły niebo. Czy istniała pogoda? Ślimaki
i krocinogi. Mojżesz żył 120 lat. 200 000 000 : 120=? Niechaj poleje się jako deszcz nauka moja –
– I Morze Śródziemne (polietylen, polipropylen, polistyren, szambo, rtęć)
Wraz z Morzem Czarnym, Morzem Kaspijskim i Zatoką Perską miały jedną matkę – Tetydę.
Ślady pazurków na piasku
(Co mówisz?)
szmaragd na jedwabiu –
– wymieranie permskie. 300 milionów lat później ruszyła pierwsza lokomotywa,
odtąd szybko:
czarne złoto,
dziewczynka z zapałkami
miód z głazu
Niechaj popłynie jako rosa mowa moja.
Pięć razy Wielkie Wymieranie (ordowik, dewon, perm, trias, kreda). I eomaja, mama, pierwszy ssak: długość ciała 14 cm, masa 25 gram
(waga płodu między 17 a 20 tygodniem ludzkiej ciąży). τῇ καλλίστῃ:
Wielkie Wymieranie
oliwa ze skały krzemiennej
(nic nie znaczy)
A Tetyda urodziła Achillesa. Zamknięcie oceanu –
dziesięć milionów lat temu.
Alpy, Himalaje,
bardzo szybko:
„wykształcają się główne rasy ludzkie”.
Jezioro Ancylusowe – nazwa z powodu ślimaka. Ancylus fluviatilis, przytulik strumieniowy, żyje w wodzie (nadal), ale przyczepiony do kamieni –
(żaden z niego Odyseusz).
5500 lat temu to jezioro połączyło się z morzem i powstał Bałtyk (iperyt, tabun i arsen, azot i fosfor).
Kto mówi? דְבַשׁ מִסֶּלַע:
czarne złoto
zielone złoto
bursztyn
Niechaj popłynie jako rosa mowa moja. Dziecko biegnie od morza
Wielkie Wymieranie
(nazbierała garść zielonych szkiełek), τῇ καλλίστῃ,
Wielkie Wymieranie
z otwartymi ramionami, kto mówi?
Kto słyszy? Kt?
wiel
to
ranie:
EX
CR
EN
alka olbrzymia
moa
tarpan
pustułeczka
EX
EX
EX
[przejściowo]
ruchome mapy blasku
nad miastem
mokry wiatr
rozkwitające dziewczęta
owocowe drzewka
parki pełne córek
i właśnie teraz odkrywana
radość
z ich urody:
coś się rodzi
(puste) czego one
jeszcze nie:
[później]
czterdziesta czwarta wiosna
wyprawy po siebie
za połową drogi czerwie
w pisankach to nic
piasek wiatru
policzone
godziny krokusów forsycji
suche mchy
jeszcze się do was dośpiewać
do-oddychać
dogrzebać pazurami
dopłynąć
(językiem)
[jeszcze]
widoki
wiosennych przyspieszeń
wyciągnięte z ziemi
czerwonawe kłącza
(sny)
pierzaste liście
nasłuchiwanie
suchego wiatru
(kłosy z zarodniami)
smakowanie
wyrżniętych z ciała
ziaren dnia:
Julia Fiedorczuk – poetka, pisarka, wykładowczyni w Instytucie Anglistyki UW, propagatorka szeroko rozumianej ekopoetyki. Laureatka nagrody im. Wisławy Szymborskiej za tom pt. „Psalmy”. Nominowana do nagrody Nike za powieść „Nieważkość” (Marginesy, 2015). Autorka (z Gerardo Beltránem) trójjęzycznego eseju o poezji i ekologii „Ekopoetyka / Ecopoética / Ecopoetics” oraz wprowadzenia do ekoktytyki „Cyborg w Ogrodzie” (W.N. Katedra, 2015). Współredaktorka bloga www.ekopoetyka.com. Mieszka w Warszawie i Serocku, gdzie Bug łączy się z Narwią. Jesienią ukaże się jej nowa powieść pt. „Pod Słońcem”.