wiersze

Joanna Bociąg

panele
M.R.
chodzimy po podłodze wyłożonej dzień wcześniej

pokazuje puste i surowe pokoje
tu nie ma nic do oglądania
to są surowe i puste pola
ale potrafię sobie wiele wyobrazić

pół roku później wiem
że
ona nie chce tu mieszkać

(wieczorne wypady
za miasto)

chodzi po świeżo wyłożonych panelach

w pokoju długo unosi się zapach
kleju i tynku
nie mogę się pozbyć
pyłu ze stolika w salonie

w kącie
skotłowana zasłona
wyjście na taras

wesele

ubrani w eleganckie stroje
sprawdzamy zaproszenie

reszta chłopaków
będzie gotowa
na czas

jest ich czterech

czarne ciepłe czapki
nie zasłaniają płatków uszu

kiwi

chciałam ci tylko powiedzieć
że zjadłam
kiwi
które było
na parapecie

ciepłe dojrzałe i miękkie

miesiąc później
pomyślałam
o wierszu
Williamsa

wprowadzenie

doprawdy
wasze posiwiałe włosy
są jak kwiaty
śliwy

Joanna Bociąg – ur. 1989, absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, animatorka kultury, organizatorka wydarzeń literackich, redaktorka, laureatka XXV Konkursu im. J. Bierezina.

fot. Natalia Słomińskafot. Natalia Słomińska