Na co dzień raczej nie rozpaczam Rozmowa z Jackiem Podsiadłą Literatura Zawsze czułem potrzebę bycia optymistą. Ale nie potrafiłem jakoś tego na wiersze przełożyć, nawet jak zauważę jakiś promyk nadziei, to od razu jest wisielczy, bo przecież umrę za dwadzieścia lat