Jeszcze 0 minut czytania

Tomasz Cyz

NASŁUCH:
Pasja bez Chrystusa

Tomasz Cyz

Tomasz Cyz

„Pasja według św. Łukasza” Krzysztofa Pendereckiego w widowisku Grzegorza Jarzyny w Alwernia Studios jest pierwszą, jaką widzę i słyszę, w której nie liczy się Chrystus, tylko Bóg-Ojciec. Bóg-Ojciec, którego figurę Jarzyna lepi z gestów kompozytora – kiedy jego podest dyrygencki podnosi się nieznacznie podczas pierwszych taktów muzyki (chóralne uderzenie „Crux”), kiedy ponad głowami wciąż oglądamy jego rysunki czy encefalogramowy zapis fal mózgowych (wszystko powstałe podczas słuchania własnej „Pasji”), kiedy reflektory tworzą jego cień na suficie, przywołujący słynny witraż Wyspiańskiego z bazyliki OO. Franciszkanów, wreszcie, krótko przed finałem, kiedy widzimy na wielkiej projekcji, jak kreśli rysunki. To dość odważna propozycja, symptomatyczna dla naszych czasów. Może i potrzebujemy Boga (boga), ale nie potrzebujemy Chrystusa.

Tylko: jak myśleć bez Chrystusa o „Jutrzni” Pendereckiego?


Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL.