Kroniki YouTube.com (1)
fot. jonsson

Kroniki YouTube.com (1)

Mateusz Halawa/Edgar Bąk

Nasza fascynacja YouTube jest bezgraniczna. Dlatego nie będzie tu zdystansowanych analiz ani suchych opisów, tylko powódź hiperlinków i długie minuty dziwnego wideo

Jeszcze 1 minuta czytania

Niewiele jest miejsc w sieci, które siłą przyciągania, totalistycznymi ambicjami i kulturową władzą mogą dorównać YouTube.com.

W dwutygodnikowych „Produktach ubocznych” otwieramy dziś cykl, w którym będziemy się przyglądać temu internetowemu fenomenowi. Nasza fascynacja YouTube jest bezgraniczna. Dlatego nie będzie tu zdystansowanych analiz czy suchych opisów, tylko powódź hiperlinków i długie minuty dziwnego wideo. Naszym celem nie jest to, żeby YouTube wyjaśnić, zrozumieć albo skrytykować. Te szacowne humanistyczne ambicje ustępują w naszym przypadku obłędowi kolekcjonerów, których skrzynki odbiorcze i foldery „Ulubione” pełne są odnośników do klipów w rodzaju „Mrugające Diody Klawiatury Do Rytmu Muzy BY TecHSolo” (wyświetlenia: 192, komentarze: 0).

A może nie chodzi wcale o kolekcjonerstwo – tę pedantyczną praktykę, gdzie okazy klasyfikuje się, opisuje i przyszpila – tylko o zbieractwo? Popęd zbieraczy każe wszystko przechować i niczego nie wyrzucić. Jest on innym wymiarem „gorączki archiwalnej”, która każdego dnia zasila YouTube nowymi klipami.

YouTube, nieskończenie wielkie, stale rozszerzające się audiowizualne archiwum, które chce, żeby niedługo wszystko było w nim zarejestrowane.

Przyślij nam link: kronikiyoutubecom@gmail.com