Dwutygodnik

Partnerzy

Ur. w 1980 roku. Interesuje się nieantropocentrycznymi ujęciami węgla kamiennego w kulturze. Autorka książek i artykułów poświęconych Zagładzie. Pracuje w Instytucie Literaturoznawstwa w Uniwersytecie Śląskim.

Znalezione artykuły

Śmieciowe sekrety

Śmieciowe sekrety

Marta Tomczok Ziemia

Śmieci to następcy paliw kopalnych, a może ich powinowaci. Nowe zasoby, obiekt nielegalnych transakcji i globalnego handlu. Przerażający przemysł, który pali się nawet wtedy, gdy wpakowaliśmy go do kontenerów pod domem z napisami „szkło”, „papier”, „plastik”

Ludzie z księżyca

Ludzie z księżyca

Marta Tomczok Ziemia

W 1960 roku w rejonie Radomska i Bełchatowa odkryto jedno z największych złóż węgla brunatnego w Europie. Mieszkańców okolicznych wiosek nikt nie pytał, czy można niszczyć ich pola z kartoflami i żwirowe drogi

Ambasador bagien

Ambasador bagien

Rozmowa ze Sławomirem Łotyszem Ziemia

Bulgocząca, mętna woda nie może być ładna. Ale jeśli zanurkujesz nosem w mchy i torfowce, a później obejrzysz bobrka trójlistkowego czy rosiczki polujące na muszki, to zmienisz zdanie – mówi laureat Nagrody im. Kazimierza Moczarskiego

Prognozy pogody

Prognozy pogody

Marta Tomczok Ziemia

Wystawa „Everybody Talks About the Weather” w Wenecji prezentuje wysiłki ludzkości wkładane w niszczenie klimatu. Kuratorowi udało się zgrać dane naukowe ze sztuką, która wchłania w siebie materie, z jakimi dotąd nie pracowała

Ośmiornica i dżdżownica

Ośmiornica i dżdżownica

Marta Tomczok Literatura

W „Ciele huty” Anna Cieplak przypomina, że w sąsiedztwie wielkich zakładów przemysłowych też mogło być dobrze. Tam też kochali się i umierali ludzie, a teraz rośnie w tych miejscach pamięć i dużo roślin poprzemysłowych

WYCIECZKI: Wakacje na krańcach

WYCIECZKI: Wakacje na krańcach

Marta Tomczok Ziemia

Niech żyją dzikie stawy pokopalniane i hałdy. Niech mają wakacje, dzięki którym stają się dla nas morzami, plażami, łąkami i górami, nie przestając być sobą

Dziury w całym

Marta Tomczok Ziemia

W ostatnich dwóch latach ziemia zapadała się w Trzebini trzynaście razy. Częstotliwość takich zdarzeń narasta. Tak jakby ziemia zaczęła wszystkimi swoimi porami coś ludziom mówić

Nawigacja główna - wersja mobilna

Archiwum numerów