Chłopecki na Rok Awangardy Małgorzata Dziewulska Muzyka „Zabobony” Chłopeckiego to był tylko początek. Zabobon, wierzenie fałszywe, powtarzane jako prawdziwe, jest dalej intrygujące, bo wiara w zaklęcia ma się lepiej niż za czasów Bocheńskiego. Co dziś osłania pozornie racjonalny język?
Precz z innością! Michał Paweł Markowski Obyczaje Sytuacja, w której się znaleźliśmy – nikt nikogo nie słucha, każdy zamyka się we własnym bąblu, człowiek człowiekowi wilkiem, a przynajmniej demokratą – nie wzięła się znikąd. Jest to efekt panowania ideologii, którą nazywam Innyzmem
Obrazy i zabobony Maria Poprzęcka Sztuka Dzisiejsza polska kultura każe się zastanowić nad uznanym za truizm „wypieraniem słów przez obrazy”. Tam, gdzie w grę wchodzą emocje – sprawa się komplikuje. Działa słowo, nie obraz. Gniew budzi to, co zasłyszane
Komuniści i złodzieje Michał Herer Obyczaje Czy nie można by odzyskać słowa „komunizm” jako nazwy dla pewnego sposobu myślenia i odczuwania? Takiego, który występuje przeciw dominacji religii, przeciw obowiązującemu modelowi rodziny, przeciw nacjonalizmowi, wreszcie przeciw wyzyskowi i nierówności?
Życie na później Jakub Momro Literatura Czy poszukiwanie autentyczności w świecie rządzonym przez machinę produkującą puste wartości staje się naiwnym gestem? Czy dziś w ogóle autentyczność może być kartą przetargową w publicznej debacie, czy jest tylko mitem podtrzymującym społeczne i polityczne status quo?
Kultura w liczbie pojedynczej i sztuka przeżycia Grzegorz Niziołek Obyczaje Kultura rozumiana w sposób idealistyczny to dość późny wynalazek i w dodatku uwikłany w kolonialne misje cywilizacyjne Zachodu. Założenie, że kultura to coś z definicji pozytywnego, jest fałszywe
Internet, dzieło szatana Edwin Bendyk Media Fetysz postępu przekształcił się w zabobonny lęk przed nowymi rozwiązaniami technicznymi. Żadne argumenty racjonalne odwołujące się do analizy ryzyka i wyjaśnień naukowych nie mogą odnieść skutku, gdy zderzą się z argumentami ufundowanymi na emocjach
Lesbijka w cudzysłowie Renata Lis Obyczaje Nie jestem tym słowem, a ono mnie nie wyraża: co najwyżej przecina się ze mną w jednym punkcie. Mogę go czasem użyć w celach, które sama wybiorę, i w określonych sytuacjach (zwłaszcza politycznych), ale nie chcę, żeby ono automatycznie używało mnie
Ukryte pragnienia Agnieszka Jakimiak Obyczaje Jeśli spojrzymy na prowokację jako na zabobon, pojęcie zaklęte w czasie i przestrzeni, wyciągane okolicznościowo z szafy niczym płachta na byka, być może uda się nam zrozumieć charakter naszych oczekiwań i lęków wobec debaty publicznej
Królik, bulterier i suhak Olga Drenda Obyczaje Po „Notatkach o kampie”, po pop-arcie i Tarantino, po antyrockistowskim zwrocie w krytyce muzycznej stosowanie podziału na kicze i niekicze zmieniło się na dobre w skamielinę