Uczyć się od Las Vegas  (fragment)
Strip / „Uczyć się od Las Vegas”

Uczyć się od Las Vegas
(fragment)

Robert Venturi / Denise Scott Brown / Steven Izenour

Szyld jest ważniejszy niż architektura. Szyld od frontu to rozpasany ekshibicjonizm, budynek za nim – niepozorna konieczność. Pustynne miasto to spotęgowany i zwielokrotniony przydrożny komunikat

Jeszcze 2 minuty czytania

Architektura Strip

Każde z tych roziskrzonych kasyn wydaje się jedyne w swoim rodzaju i tak też powinno być, ponieważ skuteczna technika reklamowa wymaga zróżnicowania produktu. Jednak mają z sobą wiele wspólnego: stoją pod tym samym niebem, przy tej samej ulicy i pełnią podobne funkcje. Różnią się od innych kasyn – na przykład przy Fremont Street – i od hoteli, w których nie ma kasyn.

Robert Venturi, Denise Scott Brown, Steven Izenour,
„Uczyć się od Las Vegas. Zapomniana symbolika formy
architektonicznej”
. Przeł. Anna Porębska, Karakter, Kraków,
232 strony, w księgarniach od 7 marca 2013.
Typowy zespół hotelowo-kasynowy składa się z budynku stojącego wystarczająco blisko szosy, żeby było go widać zza parkujących samochodów, i równocześnie wystarczająco daleko, żeby wystarczyło miejsca na podjazdy, pętle do zawracania i parkingi. Parking od frontu jest symboliczny: budzi zaufanie klienta, ale nie zasłania budynku. To prestiżowy parking, za który się płaci. Jego większa część, ta po bokach budynku, zapewnia bezpośredni dostęp do hotelu i równocześnie jest widoczna z szosy. Parking rzadko jest z tyłu. Skala ruchu i skala szosy znajdują swój odpowiednik w odległościach między budynkami: ponieważ stoją daleko od siebie, można ogarnąć je wzrokiem, jadąc z dużą prędkością. Fasady nie osiągnęły jeszcze wartości, jaką miały niegdyś przy main street, więc najodpowiedniejszym wypełnieniem wolnej przestrzeni pozostaje parking. Duże odstępy między budynkami są charakterystyczne dla Strip. Nie jest przypadkowe, że Fremont Street jest bardziej fotogeniczna niż Strip. Na jednej pocztówce może zmieścić się Golden Horseshoe, hotel Mint, Golden Nugget i Lucky Casino. Pojedynczy kadr Strip jest mniej spektakularny. Jego wielkie przestrzenie muszą być oglądane jako ruchoma sekwencja.

Szyld kasyna AladdinIstotna jest boczna elewacja, ponieważ z nadjeżdżającego samochodu widzimy ją dłużej i z większej odległości niż elewację frontową. Rytmiczny ciąg dwuspadowych dachów wzdłuż długich, niskich, utrzymanych w stylu średniowiecznej Anglii i częściowo wykończonych drewnem boków kasyna Aladdin jest wyraźnie widoczny zza parkingu, między szyldami i wielką statuą stojącej po sąsiedzku stacji Texaco, i kontrastuje z nowoczesno-bliskowschodnią stylizacją frontu kasyna. Zarówno kształt, jak i ornament frontowych elewacji kasyn jest odchylony w prawo, w kierunku nadjeżdżających prawym pasem aut. Style modernistyczne stosują w takiej sytuacji ustawione pod kątem portes cochères, brazylioidalne style międzynarodowe – formy swobodne.

O książce:

Przyglądając się Las Vegas, miastu blichtru, parkingów i szyldów, autorzy budują teorię architektury „zwyczajnej i brzydkiej” – a zarazem żywiołowej i pełnej wyobraźni. Analiza zabudowy „Miasta Grzechu” stanowi punkt wyjścia do rozważań nad niesłusznie zdaniem autorów zapomnianą symboliką formy architektonicznej. Venturi, Scott Brown i Izenour dokonują dekonstrukcji myśli modernistycznej, przywoływanej przede wszystkim w postaci książki „W stronę architektury” Le Corbusiera, opowiadają się za nową architektoniczną wrażliwością, nieskażoną protekcjonalizmem, otwartą na popularne gusta.

Fragmenty publikujemy dzięki uprzejmości wydawnictwa Karakter. 

Stacje benzynowe, motele i inne mniej skomplikowane typy budynków dostosowują się do tego układu poprzez odpowiednie ustawienie i ukształtowanie. W przeciwieństwie do tego, co dzieje się z przodu, tył budynku pozbawiony jest jakiegokolwiek stylu, ponieważ liczy się tylko fasada, a reszty i tak nikt nie widzi. Stacje benzynowe obnoszą się ze swą uniwersalnością, chcąc zademonstrować podobieństwo do zaprzyjaźnionej stacji benzynowej z rodzinnych stron. Tyle że tutaj to nie stacje są najjaśniejszym punktem w mieście. I to je pobudza do współzawodnictwa. Motel to wszędzie motel, ale tutaj wyobraźnię rozpala konieczność konkurowania z otoczeniem. Artystyczny wpływ zatacza coraz szersze kręgi i motele Las Vegas mają szyldy niepodobne do innych. Ich zapał twórczy plasuje się gdzieś pomiędzy kasynami a kaplicami ślubnymi. Kaplice ślubne, jak i wiele innych budynków użyteczności publicznej, nie mają stałej formy. Są raczej jedną z kolejnych funkcji, jakie może pełnić budynek o bardziej uniwersalnej formie (domek kempingowy, wystawa sklepowa). Styl lub obraz kaplic ślubnych jest podtrzymywany poprzez symboliczny ornament przewijający się w neonach, podczas gdy funkcja sama dostosowuje się do różnych, otrzymanych w spadku rozkładów wnętrza. Mała architektura występuje na Strip, chociaż ledwo ją widać.

Billboard olejku do opalania Tanya

Za miastem jedyną strefę przejściową pomiędzy Strip i pustynią Mojave stanowi pas rdzewiejących puszek po piwie. W obrębie miasta to przejście jest okrutnie gwałtowne. Kasyna o frontach z taką atencją budujących relacje z drogą odwracają swoje zgrzebne tyły w stronę otaczającej je natury, wystawiając na pokaz formy i przestrzenie zaplecza technicznego oraz stref zaopatrzenia.

Obraz Las Vegas: inkluzja i aluzja w architekturze 

Las Vegas […] pokazuje architektowi czy urbaniście, że istotą tej architektury jest lekkość, budowanie oazy w potencjalnie nieprzyjaznym środowisku, wyostrzona symbolika oraz możliwość wchodzenia w nową rolę: odwiedzający przez trzy dni może wyobrażać sobie, że jest centurionem w Caesars Palace, pionierem we Frontier albo krezusem w Riviera, a nie akwizytorem z Des Moines w stanie Iowa albo architektem z Haddonfield w stanie New Jersey.

Strip

Do domu w Iowa czy w New Jersey można jednak zabrać z sobą nie tylko obrazy rozrywki i rekreacji, ale też inne ważniejsze dla nas i bardziej pouczające: wypożyczalnię samochodów Avis z rzeźbą Wenus, Jacka Benny’ego pod klasycznym frontonem z Shell Oil za plecami, stację benzynową obok kasyna za miliony dolarów. Wszystkie są dowodem na witalność, jaka towarzyszy architekturze inkluzji, i odwrotnie – martwotę, jaką powoduje przywiązywanie zbyt wielkiej wagi do kwestii dobrego smaku i projektowania totalnego. Strip pokazuje wartość symboliki i aluzji w architekturze rozległych przestrzeni i dużych prędkości oraz udowadnia, że ludzie – nawet architekci – czerpią przyjemność z architektury, która przypomina im coś innego: może haremy albo Dziki Zachód w Las Vegas, a może nowoangielskich ojców narodu w New Jersey. Aluzja i odwołanie do przeszłości lub teraźniejszości, do naszych wielkich toposów lub oklepanych symboli, inkluzja codzienności w środowisko, sacrum i profanum – oto, czego brakuje w dzisiejszej architekturze modernistycznej. Możemy się tego uczyć od Las Vegas, tak jak inni artyści uczyli się z własnych świeckich i stylistycznych źródeł. [...]

Jeżeli pominąć treść symboliczną i patrzeć tylko na formy, za dnia Strip czyta się podobnie jak skomplikowaną architektoniczną zbieraninę Forum Romanum, jako chaos. Forum Romanum, tak jak Strip, z warstwami znaczeniowymi widocznymi w układzie ulic i usytuowaniu budynków, budynkach reprezentujących wcześniejsze budynki i porozstawianych wszędzie rzeźbach, było krajobrazem symboli. Pod względem formy Forum Romanum było strasznym bałaganem; pod względem symboliki – wieloskładnikową mieszanką.

Fremont Street

Rzymskie łuki triumfalne są prototypami billboardów (mutatis mutandis pod względem skali, prędkości i treści). Ornament architektoniczny, wliczając pilastry, frontony i kasetony, jest rodzajem płaskiego reliefu wykonującego ledwie ukłon w stronę formy architektonicznej; jest w tym samym stopniu symboliczny co walczące o każdy skrawek powierzchni inskrypcje i płaskie reliefy fryzu. Równolegle do swych funkcji przekazujących komunikat billboardów, łuki triumfalne Forum Romanum były przestrzennymi znacznikami kierującymi w obrębie złożonego miejskiego krajobrazu strumieniem procesji. Bill­boardy – ustawiane seriami, zawsze pod tym samym kątem w stosunku do nadjeżdżających pojazdów, z zachowaniem ustalonej odległości od drogi i pomiędzy sobą – pełnią na Route 66 podobną funkcję formalno-przestrzenną. Często są najbardziej lśniącymi, najczystszymi i najlepiej utrzymanymi elementami urban sprawl – uatrakcyjniają i równocześnie zasłaniają ten krajobraz. Niczym konfiguracje monumentalnych grobowców wzdłuż Via Appia (znów mutatis mutandis pod względem skali) znaczą drogę wśród rozległej przestrzeni „poza” urban sprawl. Te cechy przestrzenne formy, usytuowania i ukierunkowania są jednak drugorzędne w stosunku do ich funkcji symbolicznej. W przestrzeni wzdłuż szosy reklamowanie marki Tanya za pomocą grafiki i szczegółów anatomicznych, podobnie jak reklamowanie zwycięstw Konstantyna za pomocą inskrypcji i płaskich reliefów, jest ważniejsze niż identyfikacja przestrzeni.