Czy w świecie zachwianych idei, niepokojów społecznych i kryzysu kultury teatr ma wciąż za zadanie wprowadzać symboliczny ład i porządek, a scena jest odpowiednim miejscem, by projektować – na wzór rytuału – spójną rzeczywistość kulturową? A może zadaniem ponowoczesnego teatru jest jątrzyć i wskazywać nieprzekraczalne różnice?
Czy zadaniem teatru jest przywracanie stabilności, czy też poszerzanie obszaru niestabilnego, lub – inaczej – czy medium teatralne, proces teatralny sprzyja stabilizacji, czy też – przeciwnie – podważa ją?
Może szansa teatru współcześnie polega na tym, że jego medium pasuje do ponowoczesnej sytuacji kryzysowej (w końcu sama sytuacja performatywna jest przesileniem, teatr sam w sobie jest kryzysem).
Może więc znana formuła Turnera: że teatr przywraca ład, traci dziś swoją moc?
W dyskusji wzięli udział krytycy teatralni i teatrolodzy związani z Dwutygodnikiem:
Małgorzata Dziewulska – pisarka teatralna, reżyserka.
Joanna Wichowska – teatrolożka, praktyk teatru.
Goran Injac – serbski teatrolog, historyk sztuki
dyskusję prowadził: Paweł Soszyński – redaktor działu teatralnego w Dwutygodniku.