Mahler Chamber Orchestra w Poznaniu

Malwina Poznaniak

Ułożenie programu z dzieł odwołujących się do znanych z poprzednich epok gatunków i form, a więc utworów skomponowanych w duchu neoklasycyzmu, było dość ryzykownym posunięciem, które jednak z powodzeniem się obroniło

Jeszcze 1 minuta czytania

D.Szostakowicz „Symfonia kameralna” op. 110 bis, B.Britten „Fedra” op. 93, L.Berio  „Folk Songs”, S.Prokofiew „Symfonia klasyczna D-dur”. Malena Ernmann (mezzosopran), Teodor Currentzis (dyr.), Aula Uniwersytecka w Poznaniu, Filharmonia Narodowa w Warszawie, Filharmonia im. Karola Szymanowskiego w Krakowie, 7-9 listopada 2011 (w ramach Sezonu Kultury Nadrenii Północnej-Westfalii).


Mahler Chamber Orchestra – jeden z najlepszych kameralnych zespołów orkiestrowych na świecie – to międzynarodowa orkiestra składająca się z ponad czterdziestu muzyków pochodzących z dwudziestu różnych państw (przedstawicielką Polski jest Katarzyna Woźniakowska). Została założona z inicjatywy znakomitego dyrygenta – Claudia Abbado, oraz byłych członków Gustav Mahler Youth Orchestra w 1997 roku.

Od samego początku najważniejszym celem orkiestry był jak najwyższy poziom artystyczny, osiągnięty zresztą dzięki współpracy z cenionymi dyrygentami (Abbado, Daniel Harding, Christopher Hogwood, Paavo Järvi, Marc Minkowski), a także odpowiedniemu doborowi repertuaru, który obejmuje dzieła od baroku aż po współczesność.
Przełomem w międzynarodowej karierze Mahler Chamber Orchestra okazała się premiera „Don Giovanniego” Mozarta zaprezentowana podczas Międzynarodowego Festiwalu d’Art Lyrique d’Aix-en-Provence w 1998 roku; później przyszedł czas na realizację „Eugeniusza Oniegina” Czajkowskiego, „Miłości do trzech pomarańczy” Prokofiewa oraz „Cosi fan tutte” (znów Mozart). Oprócz dzieł operowych orkiestra wydała płyty z muzyką symfoniczną, wśród których znalazły się m. in. rejestracja live „II” i „III Koncertu fortepianowego” Beethovena z Marthą Argerich (Nagroda Grammy).

Mahler Chamber Orchestra, 2010 / fot. Luca Piva

Ułożenie programu podczas tournée orkiestry w Polsce z dzieł odwołujących się do znanych z poprzednich epok gatunków i form, a więc utworów skomponowanych w duchu neoklasycyzmu, było dość ryzykownym posunięciem, które jednak z powodzeniem obroniło się przed zarzutem jednolitości stylistycznej.

„Symfonia kameralna” Szostakowicza to opracowanie „VIII Kwartetu smyczkowego c-moll” rosyjskiego kompozytora, dokonane w 1967 roku przez Rudolfa Barszaja. Teodor Currentzis zaakcentował wszystkie motywy, z jakich utkana jest partytura tego nawiązującego do późnych kwartetów smyczkowych Beethovena utworu (d-es-c-h czy motyw z „Lady Makbet mceńskiego powiatu”). Podkreślił ogromny ładunek tragizmu, skontrastowanie emocjonalne i wyrazowe poszczególnych części, skutecznie podsycał napięcie. Zadbał także o wyrazistość i precyzję każdej frazy, pozostawiając na końcu muzyków w trwającej kilka minut ciszy.

W kantacie „Fedra” (1975) Benjamin Britten opowiada mityczną historię grzesznej miłości Fedry do swojego pasierba Hipolita. Wyrazistością, subtelnością, unikatową barwą miękkiego, a zarazem silnego głosu szwedzka mezzosopranistka Malena Ernmann oddała cały tragizm postaci zniewolonej zakazanym uczuciem.

Szwedka pokazała, że równie dobrze czuje się w nieco innym repertuarze, wykonując „Folk Songs” (1964) Luciana Beria – cykl pieśni skomponowany dla amerykańskiej śpiewaczki Cathy Barberian oraz zespół kameralny (flet, klarnet, harfa, altówka, wiolonczela i perkusja). Ernmann zaprezentowała nie tylko wszechstronne umiejętności wokalne, ale także aktorskie, bowiem wykonanie „Folk Songs” było reżyserowane. Zresztą, już Berio zadbał przecież o różnorodność opracowywanych pieśni amerykańskich, francuskich, a także armeńskich i azerbejdżańskich, dając wykonawcom możliwość niejednorodnej interpretacji.

Wieczór zakończyło brawurowe wykonanie „Symfonii klasycznej” (1917) Prokofiewa. Nie tylko muzycy pozwolili sobie tu na swobodę, ale również dyrygent poddał się charakterowi tego utworu, tupiąc i wzdychając...