Zły Karol Adam WiedemannMuzyka Nigdy jeszcze nie spotkałem się z biografią, której bohater byłby obiektem aż tak wielkiej niechęci badacza. Danuta Gwizdalanka trochę za bardzo przejęła się swoim wstępnym założeniem, że będzie postać Karola Szymanowskiego „odbrązawiać”, i czyni to z ogromnym zaangażowaniem emocjonalnym
Opera na haju Marta JanuszkiewiczMuzyka „Ognisty anioł” Prokofiewa to dzieło przesycone mistycznością, która u Trelińskiego nie ma żadnej racji bytu. W jego inscenizacji nie ma duchowości – są narkotyki, nie ma magii – ale są magiczne sztuczki
Lot nad Atlantydą Rafał WawrzyńczykMuzyka „Folk Music” Zygmunta Krauzego jest jak oglądanie lądu bezpowrotnie utraconego. Muzyka ludowa to tutaj świat, do którego nie mamy już dostępu i który zapada się w przeszłość, emitując wszystkie swoje sygnały jednocześnie, po raz ostatni, w kolosalnej kakofonii
Mielizny symbolizmu Adam WiedemannMuzyka Muzyka Debussy'ego potrzebuje męskiego mężczyzny, który ją weźmie w karby i wyzuje ze słodkości. Czy tym mężczyzną okazał się Daniel Barenboim?
Lustro lęków Marcin BoguckiMuzyka Inscenizacja „Peleasa i Melizandy” Debussy'ego w reżyserii Katie Mitchell próbuje pokazać tkwiące we współczesnej kulturze ciche przyzwolenie na przemoc wobec kobiet oraz próby tuszowania wszelkich incydentów, byleby tylko zachować status quo
Pomiędzy Adam SuprynowiczMuzyka „Erwartung” Schönberga i „Pieśń o nocy” Szymanowskiego łączy podobna estetyka, czas powstania oraz „nocny” kontekst. Muzycznie te utwory są jednak dość dalekie od siebie. Zaprezentowanie ich razem w wersji półscenicznej było ryzykownym pomysłem
(Nie tylko) Cage według Nymana Paweł KrzaczkowskiMuzyka W muzyce eksperymentalnej dochodzi do radykalnego przewartościowania samego pojęcia muzyki, badania granic jego pojemności. Stąd przywołanie w książce Michaela Nymana tego typu praktyk
Ukryte cząstki Andrzej ChłopeckiMuzyka Specyficzna własność indywidualnej techniki kompozytorskiej Pawła Szymańskiego polega na tworzeniu muzyki nie tyle z dźwięków, co z obiektów już uprzednio złożonych
Muzyczny światłocień Bolesław BłaszczykMuzyka 14 grudnia 1981 na stopniach kolumny Zygmunta widziano postać człowieka z ogoloną głową. Mężczyzna miał na sobie koszulę, jaką noszą więźniowie, na nogach sandały. Wspomnienie o Tomaszu Sikorskim
Pasiecznik śpiewa Lutosławskiego Karolina KolinekMuzyka W „Śpiewokwiatach i śpiewobajkach” Lutosławski niezwykle udanie przedstawia obszar, w którym świat dziecka graniczy ze światem dorosłego, gdzie małych problemów nie traktuje się pobłażliwie, a wielkie nie zasługują na śmiertelną powagę
Debussy według Aimarda Marta NadziejaMuzyka Gra Aimarda jest przeszywająca, skupiająca uwagę od niemal pierwszych akordów. Czemu to przypisać? Wytężonej, pogłębionej lekturze partytury z przysłowiowym ołówkiem w ręku?