Taneczne apokryfy Witold Mrozek Teatr „Święto wiosny” to symbol transgresji. To przekraczanie oczekiwań i przyzwyczajeń publiczności. To wreszcie odrzucanie tego, co w tanecznym języku opresyjne, fałszywe, czy po prostu anachroniczne. O najnowszych spektaklach Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej oraz Janusza Orlika