Polściej się nie da Antonina TosiekLiteratura „Dzikie mieso” Mariana Pilota to falsyfikat, podróbka oryginalnych fabuł. Świadomy plagiat zasobów wspólnotowej pamięci języka. Zaraz, zaraz… Wspólnotowej? Jednej?
Piszę na chodzący Rozmowa z Marianem PilotemLiteratura Język sam mi się wymyśla. Proceder, nad którym nie sposób zapanować, a który tyleż pomaga, co utrudnia pisanie. Piszę zdanie i z miejsca tracę nad nim panowanie. Marny ze mnie literat
Świństwo z języka Zofia KrólLiteratura Genialne wzloty języka stanowią w nowej powieści Pilota raczej uporządkowane według pewnych ciągów próby niż spójną całość. Osoba bohatera – konsekwentnie fragmentaryzowana – jako spoiwo książki nie wystarcza
U Bracha Marian PilotLiteratura „W głowie jedna półkula mózgowa zaszła za drugą i nie ma już najmniejszej nadziei na umysłową pełnię. Gęba mi z dnia na dzień sobaczeje bardziej. To przez to, że węszę tyle” – fragment najnowszej powieści
Adam Waga, Marian Pilot, „Obol/Postanowienia końcowe” Michał SzymańskiLiteratura Czytając „Obola” skrupulatnie, strona po stronie, wyobrażam sobie, że pierwszy to i ostatni tomik w dorobku Wagi, bo takie wiersze pisze się tylko raz