Wolni ludzie i mechanicy Anna Pajęcka Teatr „Raj-potop” to całkiem klasycznie jak na Jaremkę wystawiona komedia. Jakby wobec wyzwań późnego kapitalizmu śmiech stawał się ostatnim bastionem niewinności
Hormonalny huragan Anna Łukasik Teatr „Woyzeck” Jaremki to niezwykle autentyczny spektakl. Terapeutyczna perspektywa dla młodzieży, nostalgiczny powrót do młodości dla starszych. Najstraszniejsza walka z samym sobą, cieniem, który nie ma jeszcze ukształtowanej formy
Karasie Witold Mrozek Teatr Jaremko chce zrobić z Gombrowicza polityczny manifest. Jednocześnie przegapia wszystko to, co można by w tekście „Iwony” rzeczywiście uruchomić dla politycznych stawek – tematy władzy, spojrzenia, ciała czy obezwładnienia społecznymi relacjami