GADANIE: W kociołku z trującym eliksirem Klara Cykorz Felietony „Szadź” nie jest rewelacją i, co ważne, nie udaje rewelacji: jest drobną przyjemnością, jak lód rożek dajmy na to. Jest coś uspokajającego w takiej popowej robocie, w której widać kontakt z rzeczywistością