Polska wadząca Mateusz Witczak Media „Warsaw” traktuje powstanie warszawskie jako ramy organizacyjne rozgrywki. Ani jednak nie potrafi ich rozstawić, ani wypełnić treścią
Wojna to nie wszystko Piotr Szwed Muzyka Album „Jestem przestrzeń” Moniki Borzym, na którym jazzowa wokalistka interpretuje wiersze Anny Świrszczyńskiej, to jedna z najlepszych płyt wydanych przez Muzeum Powstania Warszawskiego
Powstanie i trzynaście tysięcy stron świata Anna Desponds Media W kwietniu 2015 roku krajowe media obiegła wiadomość o narodowym sukcesie: „internetowy Oscar dla Polaków”, „Polacy po raz kolejny udowodnili, że w dziedzinie świata cyfrowego niewielu może się z nami równać”
Powstanie. Wersja stadionowa Iwona Kurz Film Popkultura w mariażu z handlem odmieniają obraz powstania. Komasa zrobił wielkie widowisko, w sam raz na stadion: emocje rosną, emocję opadają, gwizdek końcowy
Uciec z powstania Jakub Socha Film W „Mieście 44” Komasa co rusz razi widza prądem i doprowadza do wstrząsów, ale robi to mechanicznie, dla samego efektu
Kolorowe duchy Jakub Socha Film Choć w „Powstaniu Warszawskim” wiele dobra, trudno opędzić się od myśli, że ten film jest trybikiem w większej machinie, służącej specyficznie pojętej polityce historycznej
Kamienie ciągle spadają Rozmowa z Marcinem Cecką Teatr Koszulka Lacoste założona jest w Warszawie na ciało jednak nadszarpnięte, wytatuowane – mówi autor tekstu i dramaturg „Kamiennego nieba zamiast gwiazd” przed pokazem spektaklu w Nowym Teatrze w Warszawie
Twojego bloku nikt by nie najechał Paweł Soszyński Teatr „A czy ty poszedłbyś do powstania?”. Perfidia „Kamiennego nieba zamiast gwiazd” Garbaczewskiego i Cecki polega na bezlitosnym ucięciu tego problemu: a komu by się chciało rzucać przeciwko tobie armię?
Resident Good. W Warszawie Eliza Szybowicz Literatura Orbitowski i Ostachowicz, autorzy wydanych ostatnio powieściowych horrorów o Warszawie, świetnie wyczuwają współczesne konteksty historii. Nie zamierzają jednak wykorzystywać tej umiejętności w celach krytycznych
„Niech żyje wojna”, reż. Monika Strzępka Joanna Wichowska Teatr W przedstawieniu „Niech żyje wojna” duetu Strzępka/Demirski, partyjna propaganda PRL-u i propaganda apologetów polskiego heroizmu są równie kiczowate, absurdalne i nieznośne, bo obie fałszują historię