TATA CZYTA: Polska szkoła magii i czarodziejstwa Jak okropna musi być polska szkoła publiczna, skoro dzieciaki sto razy bardziej wolałyby chodzić do tych wszystkich strasznych placówek z książek, filmów i seriali
TATA CZYTA: Dreamcatcher i czujnik czadu Do walizy z książkami na wakacje nie zapakowałem nowej książki Mikołaja Grynberga, „Jezus umarł w Polsce”, którą kupiłem kilka dni przed wyjazdem. Nie zapakowałem celowo
TATA CZYTA: Mugole we mgle Czy „Harry Potter”, którego uwielbiam, nie jest przypadkiem (lub nie przypadkiem) sprzymierzeńcem myślenia spiskowego?
TATA CZYTA: Też Moi synowie kochają wieczorne wspólne czytanie głównie dlatego, że daje im to poczucie bezpieczeństwa, wtedy wszyscy czujemy się jak w magicznym szałasie z patyków