Historii nie ma w liczbie mnogiej Joanna Piechura Literatura Pojawiają się tu starzenie się, pamięć, wojenna trauma i relacje międzypokoleniowe, tym razem Rudzka proponuje jednak coś innego – łotrzykowską opowieść o kobiecie, której uda się w końcu posmakować wolności
Zgubić swoje słowa Zyta Rudzka Literatura Mój warsztat pisarski polega na wydobywaniu cudzych głosów. Mocno osadzam opowieść w języku. To nie jest mowa podsłuchana, ale jęzor zrobiony. Bywa, że nadmiarowo wyśrubowany, świadomie. Fikcja narusza oczywisty, powierzchowny obraz świata
Nieczuła narratorka Maciej Jakubowiak Literatura Przyjemność, jaką można czerpać z nowej powieści Zyty Rudzkiej, jest raczej perwersyjna i polega na przyglądaniu się powolnej, choć nieuchronnej dekompozycji. To nie przypadek, że sflaczałe tkanki męskie świetnie się nadają na materiał poglądowy w studiach nad śmiercią
Czas na inne piosenki Rozmowa z Zytą Rudzką Literatura Dla niektórych moje postaci są wulgarne. Ale język się nie bierze z próżni. Lepi się ze wszystkiego, co przeżyliśmy. Nie chciałam, żeby moja bohaterka to był taki miły ktoś. Z krzepienia serc literaturą nic dobrego nie wyszło