Oniryzm za ścianą Michał R. WiśniewskiMedia Gdy chodziłem jako dziewczynka z anime po wirtualnym muzeum weneckiego festiwalu, widziałem innych zwiedzających, w równie nieadekwatnych awatarach. Spotkałem królika w pancerzu wspomaganym i Hot-Doga medytującego pod spisem atrakcji
Na Lido, leniwie Klara CykorzFilm Jest coś wyrachowanego w „Jokerze”; kiedy na gali ogłoszono go wielkim zwycięzcą, nagle ta wygrana wydała się dziwnie oczywista, jak zbyt wykoncypowany trolling
Kino moralnego niepokoju na Lido Aldona KopkiewiczFilm Wśród filmów jednoznacznie politycznych, wybrano w tym roku w Wenecji uniwersalną pochwałę inności. Złotego Lwa zdobył „The Shape of Water” Guillerma del Toro
Kino przestrogi Adam KrukFilm Choć wciąż nie wiadomo, jaką pozycję zająć wobec radykalnej inności, obecna na ekranach Festiwalu w Wenecji wielokulturowość wzywała odgradzającą się murami Europę do większej otwartości
Festiwal w Wenecji (6): Podsumowanie Jakub SochaFilm Złotego Lwa zdobył w tym roku całkiem zasłużenie Roy Andersson. Ten reżyser jak nikt inny we współczesnym kinie umie pokazać absurdalność ludzkich zachowań, ale nie zadowala go tworzenie z nich skeczy
FESTIWAL W WENECJI (8): Po werdykcie Jakub SochaFilm Cuarón, Glazer i Dolan pokazali w tym roku na Lido, że jest jeszcze przyszłość dla kina. Z nagrodami wyjechały za to filmy, na których trudno było wysiedzieć
Festiwal w Wenecji [8]: Po werdykcie Jakub SochaFilm Poziom konkursu był potwornie nierówny; dużo mówiło się o religii, pachniało starością, skończyło się małym skandalem