Czy da się przeżyć Katarzyna NiedurnyTeatr W spektaklu Magdy Szpecht „Wracać wciąż do domu” aktorzy z kronikarską dokładnością wymieniają kolejne katastrofy. Zatrzymują się dopiero w czasach, w których rozkład udało się już powstrzymać
Więź Piotr MorawskiTeatr W „Lipie w cukrze” Magdy Szpecht, przedstawieniu zrobionym z grupą TERAZ POLIŻ, nie ma żadnej rywalizacji. Seks nie jest tu narzędziem władzy
Program „Hamlet” Witold MrozekTeatr W lubelskim „Hamlecie” Magdy Szpecht nie pracuje żaden z wrzuconych na wejściu tematów. Niewiele pomaga, że aktorzy Teatru Andersena grają z przekonaniem. Jednak skrypt jest bezlitośnie płaski
Choćby jedno krótkie spojrzenie Rozmowa z Magdą SzpechtTeatr Choć świat, który buduję, składa się z niewielu elementów, wszystko musi być w nim wyjątkowe, ważne i tak mocne, żeby cały świat na zewnątrz przestał istnieć
Przestrzeń pełna smutku Katarzyna NiedurnyTeatr Nie ma tam spaceru, nie ma wspólnego obiadu, nie ma wizyty u wróżki. Jest piękny, intymny spektakl, w którym widz bardziej niż interpretuje odczuwa; nie tylko patrzy, lecz także całym ciałem chłonie wyjątkową atmosferę „In Dreams Begin Responsibilities”
Goethe karaoke Witold MrozekTeatr „Czemu do Ciebie nie piszę” pasuje do osobliwego, emo-romantycznego i zarazem po hipstersku ironicznego teatru Szpecht. Ryzyko naiwności jest tu wliczone w koszta, neurozy nikt się tutaj nie boi. A mimo to, a może dzięki temu, wszystko się udaje
Po tamtej stronie Schuberta Paweł SoszyńskiTeatr Wałbrzyski „Schubert” to głęboki interdyscyplinarny szpagat między burzliwą romantyczną pozą i klubowym dopalaczem new romantic. To świat patrzony z ukosa, skrajnie dosłowny i całkiem abstrakcyjny – zupełnie jak użyta w nim muzyka
Teatr form mniejszych Paweł SoszyńskiTeatr Nastał w teatrze czas małych form, projektów, w których wyraźniej dochodzi do głosu osobny język choreografa czy reżysera. A że są to projekty znacznie tańsze, to teatry pozwalają w nich eksperymentować, brać na warsztat tematy niszowe