Opera Narodowa we wtorek 17 stycznia przyjęła w swoje trzewia celebrytów kultury wszelkiej maści oraz najzacniejszych ojczystych polityków. Obecność tych drugich, zaznaczoną traumatycznym przeszukiwaniem toreb, PUDELIT postanowił zignorować i skupił się już nie po raz pierwszy w tym świętym miejscu na inwestygowaniu obuwia tych pierwszych.
W czym do opery?
Ignacy Karpowicz, autor „Balladyn i romansów” w tenisówkach, żeby rączej biegać na papierosa.
Sylwia Chutnik w czółenkach Loli Ramony, żeby pasowały do torebki – arbuza.
Aleksandra Kulis, laureatka Paszportu „Polityki” w kategorii Muzyka Poważna – klasycznie, bo tylko tak – jak nam zdradziła – nie ma wstydu.
Sushi, tak jak rok temu, rozeszło się pierwsze. Czego nie życzymy obuwiu nagrodzonych Paszportami.