Nie wiadomo, czy ściany faktycznie mają uszy, ale na pewno mają swój język. Wszystkie te partyzanckie kartki, doklejane plastrem kąśliwe komentarze, to ulotna twórczość ujawniająca miękkie podbrzusze placówek kulturalno-artystycznych. Po raz pierwszy, z pomocą czytelników, PUDELIT decyduje się je obnażyć!
Prezentujemy kilka ścian i mebli, które chciały zostać anonimowe, ale zdradzić możemy, że zamieszkują one: bibliotekę uniwersytecką, instytut filozofii i dwa (państwowe) teatry. Warto zauważyć różnorodność form tych autentycznych wypowiedzi. A wszystko to zdjęte czułym okiem i smartfonem czytelników w Krakowie, Kielcach i w stolicy. Macie więcej? Wyślijcie redakcji.
Tekst dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-ND 3.0 PL (Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych).