Tradycja odlewów twarzy ma się dobrze. Od Jezusa z chustą Weroniki, przez pośmiertne odciśnięcia Byrona, po Foresta Gumpa i Johnny'ego Marco. A 10 grudnia w Berlinie PUDELIT wpadł na trop Pawła Althamera, odlewającego w żywicy i silikonie rozmaite persony mniej i bardziej znane w artworldzie nowojorskim, berlińskim i ojczystym.
Persona na zdjęciu z niebieską breją to... no właśnie, kto?
ta niebieska maska (odżywcza?) tężeje w pół godziny
nakładana ręką samego P.A., wyposażoną dodatkowo w pędzelek
Dla podpowiedzi dodamy, że celem dotarcia do prawdy warto obejrzeć ostatni odcinek programu „Wszystko o kulturze” w TVP 2. Adrianę Prodeus, która rozmawiała z Althamerem, PUDELIT spotkał w porannym ekspresie relacji Warszawa-Berlin i nad krupnikiem wplątał w ten konkursowy spisek. Podpowiedź druga: to nie jest Awatar. Podpowiedź trzecia: niedawno dołączył do grona stałych autorów dwutygodnik.com.
Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres redakcja@dwutygodnik.com. Atrakcyjne artworldowe nagrody są w zasięgu kliknięcia!