Kazia Szczuka, historyczka i krytyczka literatury, trzyma w domu nie tylko książki! Mieszkają z nią dwie istoty o nieprzeciętnym powabie, które sroce spod ogona nie wypadły. Pierwsza – Fiki – to gotycki kot rasy sfinks ściemniony, lubiąca druk ekshibicjonistka. Biały, futerkowy, to Main Coon, znany jako Marian Kociniak. To dekadent o skłonnościach do masochistycznej maskarady, przez Marię Janion zwany Złym porucznikiem. Oba koty nie tylko opływają w luksusy, ale też są niezwykle atrakcyjne i szczupłe – jedyna w Polsce para mogąca śmiało konkurować z Brangeliną. PUDELIT, gdyby miał się znów urodzić – wybrałby bycie jednym z nich. Noblistce zostawiamy koty Krynickich.
Marian i Fiki: kocia Brangelina
KOCIAKI KAZI!!!!
Piękni arysKOTraci detronizują koty Krynickich!!!!!