Weneckie lotnisko Marco Polo w czasie festiwalu filmowego to kopalnia kadrów dla paparazzi. Pudelit nie zniża się do tropienia gwiazd jak łownej zwierzyny, ale zapoznaje sławy jak równy z równym, najlepiej w sytuacjach INTYMNYCH. Tak było z Tildą Swinton, którą spotkaliśmy w kolejce do lotniskowej toalety:
Jaka jest???
Zjawiskowa i bez skazy nawet w świetle jarzeniówek! Naprawdę wiecznie młoda! Cierpliwie czekała na kabinę w damskiej toalecie, chociaż wystarczyłoby niedbałe przeczesanie włosów i bez problemu mogłaby skorzystać z męskiej jako zliftingowany Dawid Bowie. Zamiast tego, pobłogosławiła świeżo umytą dłonią wszystkim naszym czytelnikom!