NARESZCIE! CAŁA PRAWDA O KOTACH KRYNICKICH!!!

PUDELIT

Pochodzą z Nowego Światu, gdzieś między Berlinem a Poznaniem. Teraz mieszkają na krakowskim Podgórzu. Jedzą szynkę i w ogóle nie wychodzą z domu.

Fot. M. BuczekNa zdjęciu (opis zgodnie ze wskazówkami zegara, licząc od godziny 12-tej):
MIMI (alias DELEGATKA), siostra MASECZKI i KOCURRA, odpowiedzialna za sprowadzenie rodzeństwa do domu Krynickich.
KOCURRO, koci testosteron. Najodważniejszy, najzwinniejszy, rączy. Jedyny samiec w grupie.
MASECZKA, siostra KOCURRA i MIMI, mobbingowana przez GAPCIĘ, która atakuje z zaskoczenia. Ale MASECZKA nie płacze, chce zachować twarz.
GAPCIA, wieczna outsiderka i tym razem wyszła z kadru. Najstarsza, zazwyczaj ucieka w lenistwo. Ale lenistwo w młodym wieku uratowało jej życie. W decydującej chwili nie zeszła z dachu. W przeciwieństwie do dwójki rodzeństwa, pożartej przez psy.
GULCIA (alias MANGA), spowiada się najczęściej z grzechu głównego numer 5. Poddała się w walce z nadwagą. Ale ma złote serce.
FENCIA, siostra GULCI. Kocia Twiggy. Swoją figurą budzi zazdrość innych samiczek. Może dlatego trochę się wstydzi.

Oto koty, którymi – jak powiedziała kiedyś Noblistka - chciałoby się zostać w drugim życiu.
Na zdjęciu południe wyznacza czarny espadryl Krystyny Krynickiej.